W IV tomie bestselerowej sagi „Rodzina Casteel” autorstwa Virginii C. Andrews znów spotykamy się z piękną, ale nieszczęśliwie urodzoną Heaven Leigh Casteel. Skomplikowana przeszłość, wieczne pogardzanie, głodzenie i bicie w dzieciństwie niewątpliwe negatywnie odbiło się na życiu Heaven oraz jej bliskich. W poprzednich tomach („Rodzina Casteel”, „Mroczny anioł” i „Upadłe serca”) dotknięta przez los i dręczona przez rodzinne demony dziewczyna za wszelką cenę udowadnia sobie i wszystkim dookoła, że pisane jest jej szczęśliwe życie.
Gdy już wydaje się, że szczęście czeka na Heaven tuż za rogiem, przy boku męża Logana i córki Annie Casteel Stonewall, wydarza się nieszczęśliwy wypadek samochodowy... Jedyną ocalałą jest Annie. Okaleczona po wypadku dziewczyna musi zamieszkać w znienawidzonym przez jej matkę majątku Farthy, z okrutnym i bogatym Tonym Tattertonem – mężem jej nieżyjącej prababki.
Zamknięta w domu, nieszczęśliwa córka zmarłej Haeven odkrywa mroczne sekrety kryjące się na terenie posiadłości Tony'ego. Wracamy do punktu wyjścia, do momentu, gdy Annie podobnie jak jej matka przed laty, odkrywa tajemnicę klątwy rodu Casteelów. Musi zmierzyć się z trudną i okrutną przeszłością swojej matki. Świat widziany oczami niewinnego dziecka jawi się jako bezwględne, arcygroźne i chciwe zwierzę, przed którym nie sposób ucieć.
Czwarta część serii „Rodzina Casteel” jeszcze bardziej komplikuje mroczną historię rodziny. Autorka nie pozwoliła nam się nudzić. W „Bramach raju” nie zabraknie szokujących odkryć, wątków miłosnych i kazirodczych, okrucieństwa charakterystycznego dla znanych z dzieciństwa baśni braci Grimm.