"Dopóki śmierć nas nie rozłączy" to zastanawiający thriller, pełny nagłych zwrotów akcji, których chyba nikt się nie spodziewa. Już na samym początku Czytelnik poznaje Matta Evansa, mężczyznę, który zawiadamia leśnych strażników o nieszczęśliwym wypadku. Otóż podczas romantycznego spaceru we dwoje, jego żona, Marie, potknęła się i spadła z urwiska. Choć na miejscu zostaje przeprowadzona szybka akcja ratownicza, potwierdzają się najgorsze obawy Matta i strażników: kobieta nie żyje. Nie jest to zresztą nic niezwykłego, ponieważ musiałby się raczej zdarzyć cud, żeby przeżyła upadek z takiej wysokości, w dodatku na takim podłożu.
Problem w tym, że nie ma do końca pewności, czy całe zajście było splotem wyjątkowo niesprzyjających i dramatycznych okoliczności. Zwłaszcza, że Matt już raz był żonaty, a jego wybranka także zginęła w dosyć zaskakujący sposób. Wówczas także podejrzewany o zabójstwo partnerki, został ostatecznie oczyszczony z zarzutów. Teraz jednak spada na niego grad bardzo niewygodnych pytań, na które będzie zmuszony odpowiedzieć. Czy rzeczywiście dokonuje zbrodni za zbrodnią? Czy jest wyrachowanym mordercą, który działa w ramach większego, w pierwszej chwili trudnego do zrozumienia planu? Sprawę postarają się wyjaśnić detektywi Loren i Spengler. A co, jeśli tropy, na jakie wpadną, zaskoczą nawet tak doświadczonych śledczych, jak oni?
JoAnn Chaney jest amerykańską pisarką, która skupia się na literaturze z pogranicza thrillera i kryminału. Studiowała pisarstwo na Uniwersytecie w Colorado. Dotychczas wydała dwie pozycje: "To, o czym nie wiesz" oraz " Dopóki śmierć nas nie rozłączy". Autorka, opowiadając swoje historie, stara się tworzyć postaci rozbudowane pod kątem psychologii, które naprawdę mogłyby istnieć.