- Autor: Piotr Drożdż
- Wydawnictwo Wydawnictwo Góry Books
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 272
- Format: 17,5x23,5 cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788362301232
- Język: polski
- Podtytuł: Wywiad-rzeka
- ISBN: 9788362301232
- EAN: 9788362301232
- Wymiary: 16.5x23.5x1.6 cm
- Powiązane tematy: Himalaizm
Recenzje książki Mój wybór. Krzysztof Wielicki Tom II (1)
-
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Patrycja T. w dniu 2019-07-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąLiteratura górska to jeden z moich ulubionych gatunków. Sięgając po biografie słynnych wspinaczy, delektuję się każdym słowem, opowiastką, wątkiem i fotografią. Odbieram to wszystkimi zmysłami, przeżywam, wyobrażam sobie... Mówię to z ręką na sercu, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na lekturach z tej kategorii! Ta publikacja to balsam dla mojej duszy! Razem z Krzysztofem Wielickim odpłynęłam w piękną, motywującą i bardzo poruszającą powieść!
Krzysztof Wielicki to piąty człowiek na świecie, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum. Jest zdobywcą trzech pierwszych, zimowych wejść na szczyty ośmiotysięczne oraz autorem świetnych przejść solowych, a także pierwszym wspinaczem, który wyszedł na szczyt ośmiotysięcznika z bazy w ciągu jednej doby! Jest nie tylko laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień, osobą, która nie boi się wystąpień publicznych, która chętnie udziela prelekcji i z ogromnym zaangażowaniem opowiada o swojej największej pasji, ale przede wszystkim jest skromnym, prostym, otwartym człowiekiem, którego nie da się nie lubić.
"Krzysztof Wielicki. Mój wybór. Wywiad-rzeka. tom 2" opowiada między innymi o samotnych wspinaczkach himalaisty, opisuje batalię o górę gór - K2, wspomina tragedię wyprawy na Broad Peak w 2013 roku, porusza wątki z życia prywatnego, a także ogólny światopogląd i dewizę życiową bohatera powieści. Całość książki, tak jak poprzedni tom, została przedstawiona w formie obszernego wywiadu i jedynym małym minusem w związku z tym, uważam brak konkretnego podziału na rozdziały, choć za takowy można uznać znaczniki umiejscowione na górnym marginesie w postaci nazwy szczytu i daty jego zdobycia.
Zdecydowanie większą część rozmowy stanowią pytania o wyprawy, zabawne i trudne sytuacje, napotkane problemy, niepowodzenia i sukcesy. W opowieści przekazuje całe swoje serce i duszę. Wszystkie emocje, ogromną pasję, odwagę, to się niesamowicie czuje! Każda strona jest tymi uczuciami wypełniona po brzegi! To mnie totalnie zauroczyło! Pod koniec książki dziennikarz skupia się na pytaniach dotyczących różnic pokoleniowych we wspinaniu, porównując ambicje i wytrzymałość wspinaczy należących do jego pokolenia z młodymi wspinaczami pokolenia dzisiejszego, opowiada o swoim doświadczeniu z perspektywy nie tylko wspinacza, ale również kierownika wypraw.
"Alpinizm to głównie emocje. W kilka minut można przeżyć tyle, ile na dole nie przeżyje się przez całe swoje życie."
Redaktor zahacza również o rodzinę Krzysztofa. Przechodząc do pytań osobistych widać, że himalaista bardzo dba o swoją prywatność, opowiada swobodnie, aczkolwiek niewiele. Rozmowa dotycząca dzieci czy żony i wzajemnej relacji jest skromna, ale dowodzi to klasy i odpowiedzialności. Wzbudza to duży szacunek u odbiorcy.
Rzucającym się w oczy wątkiem jest rozmowa obejmująca tragedię na Broad Peaku, kiedy zginęło dwóch wspaniałych wspinaczy - Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Temat jest interesujący i trudny. Nie zrozumcie mnie źle. Jako czytelniczka, ale też pasjonatka gór chciałam poznać szczegóły tych strasznych wydarzeń. Jak doszło do śmierci wspinaczy, czy można było temu zapobiec, kto jest temu winny... W takich chwilach w głowie odbiorcy powstaje mnóstwo pytań. Krzysztof opowiada szczerze, mówi o tych wydarzeniach jako najbardziej traumatycznych w życiu. Te fragmenty były naprawdę przykre i bardzo poruszające. Wprowadzają w lekką zadumę.
Bardzo podoba mi się postawa himalaisty. Nie skupia się wyłącznie na sobie, na swoich osiągnięciach i sukcesach. Mówi o wspinaczach, którzy dołożyli swoją cegiełkę w budowie historii polskiego himalaizmu, a mimo to pozostają w cieniu. Podoba mi się sposób, w jaki się wypowiada. Płynnie, lekko, z każdego wątku wyciąga najistotniejsze rzeczy, takie, o których czytelnik rzeczywiście chce czytać. Ponadto jest człowiekiem uśmiechniętym, serdecznym, nie wywyższa się, odbiera się go jako niezwykle sympatycznego. Bardzo przyjemnie i szybko czyta się tę powieść!
Na zakończenie chciałam jeszcze dodać, że w biografiach górskich bardzo cenię możliwość oglądania zdjęć. Uwielbiam to! W tej pozycji mamy ich od groma, co bardzo mnie cieszy. Wzrokiem chłonęłam każdą fotografię i wiecie co? Miałam dreszcze na całym ciele! A jeszcze lepsze jest to, że zamknęłam książkę, odłożyłam ją na półkę, po czym znów po nią sięgnęłam, aby jeszcze raz przyjrzeć się fotografiom i znowu to się stało! Przyjemne ciarki rozlały się po ciele. Chyba więcej nic nie muszę dodawać!