Miłość, wytrwałość, zagadki i tajemnice przeszłości. Wszystko to znajdziesz w książce “Cymanowski Młyn”, która pochłania czytelnika od pierwszych stron.
Problemy w małżeństwie przydarzają się nawet najlepszym parom. Jednym udaje się z nich wyjść, innych pochłaniają demony z przeszłości.
Monika i Maciej przeżywają kryzys małżeński. Pewnego dnia otrzymują prezent - voucher na odpoczynek na Kaszubach. Mimo, że nie wiedzą, kto im go wysłał, postanawiają z niego skorzystać. Robią to, by uratować swoją relację. Początkowo ich plan sprawdza się. Romantyczne okoliczności, piękno otaczających ich przyrody i absolutny brak zasięgu bardzo sprzyjają ponownemu zacieśnieniu więzi małżeńskich. Niestety to tylko złudzenie, ponieważ sprawy dość szybko zaczynają się komplikować. Z powodu niewyjaśnionych okoliczności Maciej wyjeżdża z pensjonatu. Załamana Monika zostaje sama. Właśnie wtedy coraz bardziej zaczyna interesować się tajemniczym Łukaszem, który do złudzenia przypomina jej byłego narzeczonego. W tym samym momencie zaczynają powracać również dawno uśpione demony. Czy małżeństwo Moniki i Macieja da się jeszcze uratować? Czy syn właściciela pensjonatu lub sam właściciel mają coś wspólnego z budzącymi krew w żyłach wydarzeniami?
“Cymanowski Młyn” to powieść napisana przez Magdalenę Witkiewicz i Stefana Dardę. W książce przeplatają się wątki obyczajowe, charakterystyczne dla autorki i momenty grozy, które kojarzą się z twórczością Dardy. Na dużą uwagę zasługuje kreacja psychologiczna bohaterów. Szczególną ciekawość wzbudzają tajemnicze postacie właściciela pensjonatu i jego syna, które mogą porządnie namieszać. Wieloosobowa narracja daje czytelnikowi możliwość poznania sytuacji z różnych perspektyw, jednak czy pozwoli na rozwikłanie zagadki?
Powieść zdecydowanie trzyma w napięciu do ostatniej strony. Początkowo może się wydawać, że jest to jedna z wielu powieści obyczajowych z odrobiną dreszczyku dla wrażliwych. Nic bardziej mylnego. Autorzy stopniowo dawkują nam porcje tajemnicy, zagadek i grozy. Z rozdziału na rozdział robi się coraz bardziej mrocznie. A wszystko to sprawia, że od książki naprawdę ciężko się oderwać i można ją czytać z zapartym tchem.