"Dziedziczka jeziora" to współczesna wersja klasycznego mitu o Beowulfie, przejmująca opowieść o tym, jak silna może być matczyna miłość i do czego potrafi doprowadzić.
To dwa zupełnie różne światy, choć dzielącej je przestrzeni nie trzeba mierzyć astronomicznymi jednostkami odległości. Światem Dany i jej syna, Grena, jest jaskinia w samym sercu góry. U jej podnóża żyją natomiast Willa i Dylan, mieszkańcy spokojnej, sielankowej mieściny o nazwie Herot Hall. Miasteczko składa się z pięknych, malowniczych rezydencji. W każdym z domostw ogrzać się można przy gazowym kominku, a na wracającego z pracy pana domu czeka solidny drink. Posesje zdobią równo przycięte trawniki, a dzielą je od siebie estetyczne, drewniane ogrodzenia.
Herot Hall jest w pełni samowystarczalne. Mieszkańcom przedmieść ta ekskluzywna okolica jawi się czymś na kształt fortecy, dostępu do której bronią ogrodzenia, bramy i fotokomórki. To właśnie w tej fortecy mieszka Willa. Jej dni mijają na opiece nad synem, Dylanem, spotkaniach z innymi matkami i trosce o dom. Willa jest żoną Rogera Herota, dziedzica Herot Hall. Dana stanowi jej całkowite przeciwieństwo. To weteranka wojenna, która nie pamięta nawet, w jakich okolicznościach zaszła w ciążę. Nigdy nie chciała mieć dziecka, teraz jednak zrobiłaby wszystko dla Grena. Kiedy Gren i Dylan decydują się na wspólną ucieczkę, światy Willi i Dany zderzają się ze sobą.
W tej zdumiewającej powieści Maria Dahvana Headley przywołuje klasyczny anglosaski mit o Beowulfie. Nie jest to jednak proste powtórzenie tej znanej powszechnie opowieści. Autorka przenosi akcję w czasy współczesne, tworząc zapierającą dech w piersiach opowieść o magii, potworach i potędze matczynej miłości. I nie jest to bynajmniej historia spod znaku macho. Tutaj nie ma prężących muskuły herosów, wymuskanych książątek i rycerzy pobrzękujących buńczucznie orężem. "Dziedziczka jeziora" przepełniona jest feminizmem. Jej bohaterki to wojowniczki, które równie łatwo sięgają po konwencjonalną broń, co po umiejętności społeczne. Od śledzenia ich zmagań nie sposób się oderwać.
Opinie o książce
Inteligentna, ostra współczesna odsłona "Beowulfa", opowiedziana z perspektywy matki Grendela.
Margaret Atwood, autorka "Opowieści podręcznej"
Najbardziej zaskakująca powieść, jaką czytałem w tym roku. To krwawa parodia podmiejskiej hipokryzji i feministyczne spojrzenie na heroizm spod znaku macho. W tej śmiałej adaptacji anglosaskiego eposu Headley przechodzi od komedii do tragedii, od dramatu śniadania do koszmaru wojny.
Ron Charles, "The Washington Post"
Headley przenosi historię bohatera, potwoera i jego matki w czasy współczesne, a czyni to z niezwykłą siłą i głębią.
Boris Kachka, "Vulture"
"Dziedziczka jeziora" to dzieło magiczne. Nadzwyczajna przygoda; opowieść o potworach, mitach i potędze matczynej miłości. Wyobraź sobie pisarkę tak odważną, tak ambitną i tak zaangażowaną, że wzywa "Beowulfa" na pojedynek. Tą pisarką jest Maria Dahvana Headley i wiesz co? Ona wygra to starcie.
Victor LaValle, autor "The Changeling"
"Dziedziczka" jeziora jest zaskakującą reinterpretacją "Beowulfa": Beowulf na przedmieściach - epicka, teatrana, ostra jak brzytwa historia, nie o umięśnionych książętach, lecz o kobietach czasów wojny, żonach i wojowniczkach, matkach i matronach. Ich orężem są zarowno miecze, jak i public relations i bez najmniejszych oporów sięgają po jedną i drugą broń. Rządzą i walczą.
Nicola Griffith, autorka "Hildy"
O autorce
Maria Dahvana Headley to amerykańska autorka fantasy i science-fiction. Jej twórczość wielokrotnie nominowana była do prestiżowych nagród. Książki Headley goszczą na liście bestsellerów "New York Timesa". Ma w swym dorobku takie pozycje jak "Magonia", "Gniazdo", "Queen of Kings" oraz książkę wspomnieniową "The Year of Yes". Współpracowała ze światowej sławy tuzami fantastyki, między innymi z Kat Howard i Neilem Gaimanem. Wychowywała się na pustynnych obszarach Idaho. Obecnie mieszka na Brooklynie.