Chociaż Stany Zjednoczone postrzegane są jako bogaty kraj, bardzo dobrze rozwinięty i skierowany na ciągły rozwój, nie wszystkim jego częściom można przypiąć podobne określenia. Ten, kto słyszał o "pasie rdzy", wie, że to właśnie tam możemy szukać historii ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z amerykańskim snem. "Elegia dla bidoków" to książka J. D. Vance'a, który wychował się właśnie tam i postanowił przedstawić życie w małych miastach wszystkim tym, którzy niewiele o tym wiedzą.
"Elegia dla bidoków" to szczera, prawdziwa i co najważniejsze ukazująca prawdę powieść, która przyda się każdemu, kto nie wie tak naprawdę zbyt wiele o amerykańskiej klasie robotniczej. Kultura pogrążona w kryzysie, ulegająca degradacji, ale jednak wciąż istotna i obecna w kraju. Autor chciał pokazać swoim rodaków z wielkich miast, jak mało wiedzą o tym, co dzieje się w ich państwie. Jak wygląda życie kogoś, kto nie ma milionów na koncie i codziennie ciężko pracuje, aby zarobić na chleb. W miejscu, gdzie bardzo wyraźnie widać rozwarstwienie społeczne trudno mówić o jedności. Nie ma równych praw, ani większych szans na wybicie się. Mimo, że J. D. Vance zdołał osiągnąć coś więcej, wciąż pamięta lata dzieciństwa i dorastania. Poza tym jest świadom tego, że wcale nie nastał kres dla "pasa rdzy".
"Elegia dla bidoków" napisana została w ciepły i przyjemny sposób. Pełna niezwykłych historii, opisu codziennych losów i bohaterów żyjących naprawdę, potrafi urzec niejednego Czytelnika. Autor wyjaśnia, dlaczego Donald Trump cieszy się takim poparciem i o co naprawdę chodzi białym robotnikom. Chociaż nie zostało powiedziane to wprost, każdy z łatwością powiąże fakty i zrozumie, jak wyglądają obecne pragnienia wyborców. Przepaść pomiędzy klasami Amerykanów wciąż daje o sobie znać i sprawia, że kraj ciągle nie może zostać określony jako spójny wewnętrznie.
J. D. Vance jest amerykańskim pisarzem, publicystą i przedsiębiorcą. Wychował się w małym miasteczku, położonym, w tak zwanym "pasie rdzy" w południowym Ohio. Wspomnienia niesprawiedliwości społecznej z tamtego czasu natchnęły go do napisania swojej powieści "Elegia dla bidoków".