Otchłań
0/5Samotnica
4/5- Autor: Piotr Patykiewicz
- Wydawnictwo Sine Qua Non
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 448
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788379246366
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788379246366
- EAN: 9788379246366
- Wymiary: 140X205
- Powiązane tematy: Czarny Piątek
Recenzje książki I wrzucą was w ogień (8)
-
Super RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Dorota K. w dniu 2016-10-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatną[Adres usunięty]
Mroczna i niepewna, szara i surowa- taka jest codzienność ludzi zamieszkujących Osadę przy lesie. Wielu z ich to ślepcy, którzy sami pozbawili się wzroku przed kilkunastoma laty, aby pozbyć się Lucyfera - w nic nie widzących spojrzeniach nie mógł się rozprzestrzeniać i zapanować nad ludźmi. Jednak czy tak naprawdę ten zły duch wymarł czy tylko przyczaił się gdzieś daleko i po prostu czeka cierpliwie na ujawnienie się, na ponowy atak i opętanie ludzi?
Oprócz Osady jest też Miasto, które odrodziło się na ruinach cywilizacji panującej jeszcze przed Upadkiem. Najważniejszym jego punktem zdaje się być Ciepłownia, niemalże uwielbiana i czczona przez mieszkańców. Jednak jakie tajemnice skrywa ona w sobie? Na czym polega całe jej funkcjonowanie, kto w niej pracuje i.... dlaczego tak dużo jest w niej trupów....?
Kaśka i Maciek to główni bohaterowie powieści, dzieci Kacpra i Miry, których poznaliśmy w pierwszym tomie "Dopóki nie zgasną gwiazdy". Dziewczyna jest żywa, energiczna, ciągnie ją w świat, chce poznać Miasto, a nie całe życie spędzić w małej izbie z ociemniałą matką. Młodzieniec to myśliwy, skryty i powściągliwy. Jakie skutki będzie mieć w sobie pociąg Kaśki do miasta? Czym skończy się to dla niej, dla jej rodziny i dla setek innych osób?
Powieść ta jest drugim tomem historii traktującej o świecie i rzeczywistości po wielkim Upadku. W pierwszym tomie sporo było opisów tej apokaliptycznej codzienności, niewiele było dialogów, niewiele uczuć i ciepła. Nawet związek Kacpra i Miry przedstawiony był lakonicznie, a oni sami w moim mniemaniu nie pałali do siebie wielkim, gorącym uczuciem. Można by rzec, że to nie ten typ powieści, że to nie o nią tu chodzi. Owszem, ale drugi tom jest już nieco inny. Jest tu temperamentna Kaśka, która jest uparta, ma swoje zdanie i gotowa jest wiele poświęcić dla swojej, jak jej się wydaje, wielkiej miłości. To, czy ta miłość okaże się trwała, to już inna bajka, ale tak naprawdę nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest, że bohaterowie mają uczucia, żeby nie powiedzieć nieco inaczej; mają swój charakter i dzięki temu mocniej im kibicujemy i z większą przyjemnością czytamy o ich przeżyciach i zmaganiach. A jest ich niemało! Dzieje się w tej powieści cały czas, zwykła rzeczywistość przeplata się z fantastyką i niewyobrażalnymi zdarzeniami. Zaskakują nas zwroty akcji, zaskakują nas sami bohaterowie. Na nudę nie możemy narzekać! Polecam nie tylko fanom fantastyki czy też powieści przygodowych, ale każdemu czytelnikowi, który lubi dobrze napisaną, wciągającą powieść. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Edyta L. w dniu 2016-10-20Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąWszyscy w swoim życiu mamy jeden jasno określony cel. Samorealizacja, czyli dążenie do usamodzielnienia i zaspokajania własnych potrzeb.
Każdy chce być dorosły, samowystarczalny, czy niezależny. Często wyjeżdżamy z rodzinnych domów w pogoni za swoimi marzeniami. Jednak to samodzielne życie nie jest wcale takie proste. Myślimy tak dopóty, dopóki mieszkamy w ciepłym domu wraz z rodzicami, którzy zapewniają nam jedzenie i ciepłe miejsce.
Natomiast gdy jesteśmy sami przekonujemy się jaki tak naprawdę jest świat. Można to określić w dwóch przymiotnikach – niesprawiedliwy i okrutny. Niestety dociera to do nas, kiedy mamy mało już do stracenia.
W kolejnej książce P. Patykiewicza śledzimy dalsze losy Kacpra z poprzedniej części „Dopóki nie zgasną gwiazdy”, który jest już mężczyzną, doświadczonym i na swoim ciele nosi blizny upływu czasu. Niestety co do tych blizn to są bardzo poważne, ponieważ mężczyzna na zawsze utracił zdolność widzenia. Pomimo tego postanawia wyruszać w straszny świat za swoją córką, aby jej pomóc i sprowadzić do domu. Wraz ze swoim młodym wilczkiem u boku wytrwale wędrują w śnieżycę.
Tymczasem Kaśka, córka Kacpra siedząc w domu czuła się niespełniona i nieszczęśliwa. Postanowiła więc sobie wyruszyć do Miasta. Prawdziwe życie w takim miejscu to nowe życie dla dziewczyny z Osady. Jednak nie wszystko jest tym na co wygląda. Obietnica życia w dostatku, zobaczenie czegoś więcej niż śnieg i drzewa kusi Kaśkę, a ta wyrusza z prawdziwego domu w świat. Jeszcze nie wie jaki jest świat, Miasto i społeczność zamieszkująca go.
Będąc już na miejscu widzi tak okropne rzeczy, których jeszcze ludzkie oko nigdy nie widziało, tym samym uświadamiając sobie w jak wielkich kłopotach się znajduje.
I tym razem w główną rolę wchodzi dobrze znany nam Kacper, który jakżeby inaczej pędzi na pomoc pierworodnej córce.
Nie wiemy kiedy nawet potrzebujemy pomocy ludzi postronnych. Często jest tak, że pragnąc jakiejkolwiek pomocy zwracamy się bezpośrednio do swojej rodziny. Ale kiedy oni pierwsi oferują nam swoją pomoc nie przyjmujemy jej.
Uwierzcie mi, warto przyjmować pomoc w każdym czasie i miejscu, a już szczególnie od swoich rodziców, którzy kochają nas za to kim jesteśmy.
Polecamy, zespół [Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Łukasz M. w dniu 2016-09-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąNiewiele ponad rok temu zachwyciła mnie książka Piotra Patykiewicza Dopóki nie zgasną gwiazdy i jego niecodzienne podejście do postapokalipsy. Od tamtej pory byłem bardzo ciekawy jak potoczą się dalej losy bohaterów aż w końcu w połowie września na polskim rynku pojawiła się kontynuacja I wrzucą was w ogień. Opowiada ona o wydarzeniach mniej więcej 20 lat po tych znanych z pierwszej części. Kacper wyrósł na twardego i zahartowanego mężczyznę, który doskonale przystosował się do życia jako niewidomy. Żyjąc w konserwatywnej społeczności, gdzie każdy dzień jest walką o przetrwanie, stał się przykładem i wzorem do naśladowania dla innych. Lecz teraz czeka go zadanie znacznie trudniejsze niż wszystko z czym do tej pory się zmierzył - musi udać się do Miasta, wyrosłego na gruzach starej cywilizacji, będącej siedzibą zła, występku i rozpusty. Wszystko to za sprawą jego córki Kaśki, która goniąc za marzeniami i miłością do młodego technika, uciekła z rodzinnej wioski. Nie wie jednak jaki los zaplanował dla niej i dla innych żon techników Ciepłownik ... Kacper wraz z synem nie będą mieli łatwego zadania a cena jaką przyjdzie pierwszemu z nich zapłacić jest niewyobrażalna...
Drugi tom jest lekturą z niezwykle ponurą, pesymistyczną i przygnębiającą wizją. Wydawałoby się, że wraz ze zniknięciem świetlików i zejściem ludzi z gór, wszystko powinno układać się lepiej. Tak do końca jednak nie jest... Oczywiście nie ma ciągłego zagrożenia ze strony Lucyfera, lecz są takie same troski jak dawniej - o opał, o jedzenie, czy schronienie na noc. Ludzie podzielili się i część z nich mieszka w małych i zamkniętych społecznościach na wsiach, natomiast zdecydowana większa część w owym Mieście - pełnego parszywców, kłusowników i innych nieciekawych ludzi. Zwłaszcza młodzi z wiosek marzą podróży do Miasta, do lepszego i wygodniejszego życia, które wcale takie tam nie jest... Wraz z zejściem z gór pojawił się jednak inny problem, znacznie gorszy - parch. To choroba, która ponoć spada na człowieka za grzechy a która powoduje gnijące rany i potworne deformacje całego ciała... Nieliczni doznają odkupienia i tym samym uzdrowienia... Znów dużą rolę odgrywa religia - pełna przesądów, zabobonów i okrutności w wymierzaniu kar.
Chociaż o bohaterach nie można powiedzieć byśmy ich bardzo dobrze i dogłębnie poznali, to wydaje mi się, że nie jest to tak bardzo konieczne w tej książce. Ciężko byłoby bowiem w takiej zamkniętej społeczności o bardzo zajmujące historie i przygody bohaterów mające miejsce przed opisanymi wydarzeniami. Zatem kreacja postaci, jaką Patykiewicz przygotował dla czytelnika jest bardzo dobra i nie mam jej nic do zarzucenia. Bohaterów jest ogólnie dość dużo - zarówno tych głównych jak i pobocznych. Każdego z nich będziemy mieli okazję całkiem dobrze poznać i widząc dane imię od razu skojarzymy kto jest kim, bez żadnego problemu. Jest to w mojej ocenie bardzo mocna strona tej książki - wyważone opisy, które pozwalają poznać postacie występujące w książce, a zarazem nie powodujące przesytu. Co jednak ważne, Patykiewicz nie broni swoich bohaterów, nie łagodzi ich cierpienia i wydarzeń jakie ich dotykają - przeżywają okropne i trudne chwile, bez żadnej taryfy ulgowej. Ich cierpienia, dylematy, stanowią integralną część tej surowej i mroźnej wizji świata...
Miałem jednak pewien problem z tą książką, zwłaszcza na początku. Myślałem, że opowiadanie Parch jest po prostu historią z tego świata i nie będzie do niego żadnych nawiązań. A jak się okazuje w I wrzucą was w ogień owa choroba ta, stanowi bardzo ważną i integralną część fabuły. Dlatego też z początku byłem zły na autora, że przeczytałem to opowiadanie i wiedziałem o co chodzi z parchem i do czego ON prowadzi. W trakcie czytania odniosłem również niewielkie wrażenie, że autor zdawał sobie z tego sprawę, więc opisy tej przypadłości nie są tak bogate ani tak rozbudowane. Może to też wynikać z faktu, że parch jest dla bohaterów czymś z czym stykają się już od lat. Z czasem przestałem zwracać na to uwagę, ponieważ porwała mnie znów fabuła i koleje losu bohaterów. Wydaje mi się jednak, że finał tej historii byłby dla mnie znacznie ciekawszy i bardziej pasjonujący, gdybym wcześniej nie znał opowiadania. Nie umniejsza to jednak faktu, że zakończenie bardzo dużo wyjaśnia i wgniata po prostu w fotel. Patykiewicz kolejny raz pokazał klasę - świetny finał, który na długo pozostanie w mojej pamięci.
I wrzucą was w ogień Piotra Patykiewicza jest bardzo udaną kontynuacją Dopóki nie zgasną gwiazdy, chociaż nie obyło się bez pewnych drobnych wad. Niemniej jednak autor doskonale sprostał wyzwaniu i drugi tom jest równie dobry jak pierwszy, jeśli nie lepszy. Zaś zakończenie szokuje, intryguje i wyjaśnia wiele ważnych kwestii w wizji świata. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non!
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Anna C. w dniu 2016-12-21Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPiotr Patykiewicz stworzył swój własny, postapokaliptyczny, utopijny świat, który wykreował z wielką dokładności i pokazał nam coś bardzo realnego i ...przerażającego. To nie jest świat, w którym chciałabym żyć, ale fascynuje mnie ogromnie.
Tutaj "sama wiara nie wystarczy"... Otacza nas zimno, przenikające aż do kości, śnieg, szczypiący mróz, w takim klimacie trudno o dobry humor i śmiech, tutaj trzeba przetrwać.
"I wrzucą was w ogień" to kontynuacja powieści "Dopóki nie zgasną gwiazdy". Od wydarzeń opisanych w I tomie minęło ponad dwadzieścia pięć lat. Kacper po stracie wzroku, na nowo budował swoje życie u boku kochanej Miry. Urodziły im się dzieci Kaśka i Maciek, które teraz są już dorosłe, Dzieci dorosły, a i świat, który ich otacza zmienił się nieodwracalnie. Zahartowany trudami życia Kacper, nadal zmaga się z jego wyzwaniami i niebezpieczeństwami. Jednak ON przywykł do wielu rzeczy, a jego dzieci nie podchodzą do życia jak on, zaczynają się buntować przeciwko zasadach i prawom, w jakich przyszło im żyć. Maciek. wbrew niebezpieczeństwom, wyprawia się w odległe miejsca, nieznane, niebezpieczne, ale pociągające. Kaśka chodzi i zbiera węgiel niedaleko torów, Wie, że to nie jest bezpieczne miejsce i należy się ukryć, kiedy jedzie pociąg. W nim znikają kobiety... Jednak pewnego dnia, zostaje zaskoczona przez nadjeżdżający pociąg i sama może się przekonać, co to oznacza...
"I wrzucą was w ogień" to powieść bardziej dojrzała i bardziej dorosła niż pierwszy tom, który był zdecydowanie powieścią młodzieżową. Nasi bohaterowie dorośli i zmienili się, zmieniło się ich podejście do życia i zachowanie, co zmieniło klimat powieści.
Powieść jest świetnie napisała, bardzo plastycznym językiem, który sprawia, że sceny przewijają się nam przed oczami jak film. Mroczny, ale intrygujący i wciągający, Świat, który wykreował Piotr Patykiewicz jest fascynujący i jakże inny od tego, w którym żyjemy. Jest niebezpieczny, ale przy tym bardzo egzotyczny i poruszający,
Z przyjemnością towarzyszyłam bohaterom w ich życiu i perypetiach - to było niezwykłe doznanie. Polecam serdecznie!
[Adres usunięty] -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Monika J. w dniu 2016-11-11Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPoczątek powieści wprowadza nas w „zwyczajne” życie w Osadzie. Umieściłam słowo zwyczajne w cudzysłów, ponieważ sposoby na przetrwanie w tych skrajnie niemożliwych warunkach wymagają ciężkiej pracy od rana do nocy. Ludzie jednak już do tego przywykli. Od poprzedniej części dojrzało kolejne pokolenie. Wszystko wydaje się trwać w ładzie. Mężczyźni wyruszają na łowy, młode panny zbierają węgiel, a żony i matki pielęgnują gospodarstwo. Nadal wyróżniamy zbieraczy, drwali, myśliwych. Po unicestwieniu ogników Osada zeszła z gór na Podgórze, bliżej coraz gęściej zaludnionego Miasta.
Kacper ma dwoje dzieci. Maciek jest już niemal dorosłym mężczyzną, który nosi w sobie pasję myśliwską. Przestrzega kodeksu, ufa instynktowi i ma odwagę polować w pobliżu lodowca.
Kaśka wyrosła na porządną pannę, wytrwale wypełniającą swoje codzienne obowiązki. Jej wielkim marzeniem jest życie w Mieście. Pewnego dnia poznaje młodego Technika, wysoko usytuowanego mieszkańca okolic Ciepłowni. Para zakochuje się w sobie bez pamięci, ale jak się szybko okazuje dziewczynie z Lasu nie przystoi zadawać się z mieszczaninem. Zrozpaczona Kaśka ucieka ze swoim ukochanym do Miasta. Jedyną słuszną reakcją mężczyzn z jej rodziny jest wyruszenie za nią. Kacper w towarzystwie Maćka niemal natychmiast udają się za córką. W gęstym, przesyconym zepsuciem Mieście ich drogi niespodziewanie się rozchodzą.
Po przeczytaniu książki musiałam odczekać kilka dni, żeby móc napisać w miarę przyzwoitą recenzję. Gdybym się za to wzięła od razu ochów i achów nie byłoby końca, a wy w gruncie rzeczy nie dowiedzielibyście się niczego wartościowego.
Tym razem mamy aż trzy ścieżki, którymi pędzi fabuła (bo pędzi niepohamowanie). Taką, przynajmniej jak dla mnie, najbardziej tajemniczą jest wyprawa księdza Rafała, załamanego moralnym i duchowym upadkiem ludzkości, na lodowiec, siedzisko demonów. Od pierwszej chwili miejsce to jest owiane groźną tajemnicą. Duchowny bez żadnego wcześniejszego przygotowania podejmuje karkołomną trasę ufając, że poprowadzi go sama wiara. Ale jak widzimy na okładce, co się stanie, kiedy sama wiara już nie wystarczy?
Chcieliście kazania? Oto moje kazanie! Jesteście martwi, mówię! Długo szliście ciemną doliną i zła się nie ulękliście, ale dalej już nie dojdziecie. To koniec. Nic was już nie czeka.
Drugim z wątków jest ucieczka Kaśki do Miasta. Jej Technik zamieszkuje najbardziej uprzywilejowany obszar. Za ogrodzeniem, w bliskim sąsiedztwie Ciepłowni, pod okiem wartowników to prawdopodobnie najbezpieczniejsze miejsce w nowym świecie. Chociaż doskwiera jej samotność, bo Technicy mają masę obowiązków, to szybko zaczyna doceniać zalety ciepłych grzejników i gorącej wody w kranie. Niepokojącą postacią wydaje się być Ciepłownik, zwłaszcza, że Grzegorz go uwielbia, a ON sam dosyć szybko zaskarbia sobie łaski młodej dziewczyny. Kobiety, które nie chcą się z nią zaprzyjaźnić zerkając na nią tylko z daleka, też są niepokojące. Czy Kaśce grozi jakieś niebezpieczeństwo?
No i ostatnim punktem, niemal gwoździem programu jest Kacper. Mężczyzna widzi przed sobą tylko jeden cel. Znając Ciepłownika, przeczuwa co może się wydarzyć. Musi bez względu na wszystko wyrwać córkę spod jego wpływu. Nie mogąc żadnym sposobem przekroczyć bram, za którymi ona mieszka, podejmuje najcięższą decyzję. Porzuca wszystko co miał, całą swoja przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Czy jego heroiczny gest będzie w stanie ocalić Kaśkę?
(Ciągle jestem pod olbrzymim wrażeniem heroizmu jednostki.)
Ogień trawił przyszłość, która już nigdy nie miała się ziścić.
Gigantyczną przyjemnością jest czytanie powieści Piotra Patykiewicza, ponieważ to rozrywka sama w sobie. Fantasy postapokaliptyczne napisane z niezwykłą dbałością o formę, ale równocześnie w sposób prosty i przystępny. Nie zalewa nas detalami z dziedziny polityki, demografii czy nurtów filozoficznych, typowych dla świata budzącego się z katastrofy. Fabuła raczej nastawiona jest na akcję i uczucia względem bohatera. Bardzo szybko zawiązuje się nić sympatii zarówno do Kacpra jak i Kaśki. Cała książka jest raczej ponura, ale jej tajemniczość wywołuje taką ekscytację, że ciężko się z nią rozstać nim wszystkie sekrety nie zostaną odkryte. Jest lekka, przejmująca, porywcza, bywa nawet romantyczna. Wielka miłość, wielkie poświęcenia, ludzie gotowi skoczyć w przepaść za tym, na czym im zależy. W książce opartej o to, co się stanie, jeśli sama wiara już nie wystarczy, w dużej mierze właśnie o tę wiarę chodzi. Jedni ją przeklinają inni kultywują, ale różne modły, obrzędy, przesądy i oczywiście kara boska są na porządku dziennym.
Duża ilość bohaterów nie wpływa na klarowność tekstu. Nie ma w nim chaosu typowego dla powieści, w których nagle pojawia się kilka postaci. Od razu bezproblemowo kojarzymy kto jest kim. Co więcej, nie ma problemu ze zlokalizowaniem ich na mapie, jaka od pierwszej strony rysuje się w głowie.
Ustalmy jedno. To nie jest książka dla wielbicieli np. Kena Liu. Nie jest złożona, zawiła i wymagająca analizy. Jest wspaniała dlatego, że jest zupełnie nieszablonowym rzutem do innego świata opartego na stalowych zasadach przetrwania. Jest nieprawdopodobnie dobrą rozrywką po całym ciężkim dniu. Jest fantastyczną odskocznią od codzienności, zanurzeniem się we wciągającą przygodę i… i jest polska! Brawo my 😉
Czy jest lepsza od części pierwszej: „Dopóki nie zgasną gwiazdy”? TAK! Chociaż cz. pierwsza była świetna, ta jest jeszcze lepsza.
Czy będzie kontynuacja?
Zakończenie powala na łopatki. Czytałam je bez tchu nie potrafiąc przerwać, póki nie przerzucę ostatniej strony. I kolejne TAK! Koniec jest otwarty na nowy początek. I będzie pewnie trzeba czekać kolejny dłuuugi rok :/
Słowem – POLECAM!
Artykuł pochodzi ze strony: [Adres usunięty]