“Imperium małych piekieł. Mroczne tajemnice obozu Gross-Rosen” to podróż po przerażającej machinie śmierci i cierpienia, jaką stworzyli Niemcy na Dolnym Śląsku w czasach II wojny światowej.
Jest wiosna 1945 roku i Armia Czerwona zbliża się do Oświęcimia. Doktor Mengele, nazistowski Anioł Śmierci, musi uciekać na Zachód. Dociera do obozu Gross-Rosen i przeprowadza selekcję w należących do niego podobozach kobiecych rozrzuconych wzdłuż dawnej polsko-czeskiej granicy. To potworna machina śmierci, tortur i zbrodniczych medycznych eksperymentów przeprowadzanych na ludziach. Celem doktora Mengele jest Sieniawka, mała miejscowość leżąca na Dolnym Śląsku. Tu również mieści się jeden z około setki podobozów Gross-Rosen. Sieniawka to miejsce tak przerażające, jakby pochodziło z sennego koszmaru. Niestety istniało i było prawdziwym piekłem na Ziemi. Było też częścią większej całości, istnego imperium małych piekieł.
Ponad 70 lat później, w roku 2018, Joanna Lamparska trafia na ślad laboratorium medycznego z czasów II wojny światowej. Są tu długie, mroczne korytarze, stoły i laboratoryjne szafki, strzępy dokumentacji medycznej i notatek. Z tych zapisków wyłania się przerażająca prawda o tym miejscu. Materiał badawczy laboratorium w obozie Sieniawki stanowili ludzie, zmuszani do niewolniczej pracy, a później wykorzystywani do celów dotychczas niejasnych. Pytań jest mnóstwo, odpowiedzi natomiast niewiele. Może uda się znaleźć odpowiedzi choćby na te najbardziej istotne. Czemu bowiem miała tak naprawdę służyć makabryczna instalacja obozowego laboratorium? Czy naziści chcieli odkryć coś, co przechyli szalę zwycięstwa na ich stronę? Co jeszcze mogą kryć podziemia obozu?
Fragmenty książki
Już w maju 1941 roku to porzucone przez Boga odludzie zostało zamienione na samodzielmny obóz koncentracyjny. Wkrótce jego nazwa przerażała nawet niewolników Auschwitz. "Gross-Rosen zaliczano do trzeciej kategorii obozów koncentracyjnych ze szczegolnie cieżkimi robotami dla więźniów, tak zwanej wykańczalni. Toteż wszyscy więźniowie, którzy przybyli tutaj transportami z Sachcenhausen, z Dachau albo też nieco później z Buchenwaldu i Auschwitz, nazywali swój dawny obóz "sanatorium" w porównaniu z Gross-Rosen" - wspomina Mieczysław Mołdawa, który przeszedł przez kamienne piekło, jak nazywano to miejsce.
(...)
Podobno koło kamieniołomów zawsze wiało, alw nawet natura nie dawała sobie rady ze strasznym odorem pochodzącym z krematoryjnych pieców. Z tego powodu, jak wierzyli więźniowie, również ptaki omijały okoliczne drzewa.
Ptaki boją się także krzyków i huku, baraki Gross-Rosen nie były więc dla nich najlepszym miejscem. Szymon Wisenthal, słynny "łowca nazistów", który widział w życiu rzeczy straszne, powiedział: "Był to przerażający obóz...Poznałem wiele obozów. Gross-Rosen był z nich najgorszy...".
O książce
Głęboko, coraz głębiej. Jeszcze krok, dwa i kolejny... Lamparska bardzo ostrożnie schodzi na dno piekła nazistowskich obozów i eksperymentów paramedycznych. Po drodze mija setki ofiar. I nie zostawia samym sobie. Odbiera im ohydne numery i przywraca pamięć. Chyba dlatego jej relacja z tej niewypowiedzianej sfery bólu i poniżenia jest tak przejmująca. To najlepsze stadium hitlerowskiego zła, jakie ostatnio czytałem.
Michał Wójcik, pisarz, historyk
Joanna Lamparska, prowadząc śledztwo w sprawie zapomnianej przez Boga i ludzi Sieniawki, podąża za pozostawionymi przez czas okruchami faktów, ściąga cienie pamięci, czepia się domysłów i wciąga w analizę autorytety medyczne historyków, a nawet duchy. Wrocławska dziennikarka i tropicielka tajemnic DOlnego Śląska pisze tak, że mrozi nas strach i niemal czujemy zapach śmierci i zła.
Marta Grzywacz, dziennikarka "Ale Historia", dodatku do "Gazety Wyborczej"
O autorce
Joanna Lamparska to dziennikarka i podróżniczka. Współpracuje z “National Geographic”, “Travellerem”, “Focusem” i “Witaj w Podróży”. Szuka zaginionych skarbów. Tropi tajemnice Dolnego Śląska. Jest autorką licznych książek i przewodników. “Imperium małych piekieł. Mroczne tajemnice obozu Gross-Rosen” to wyraz jej fascynacji zagadkami II wojny światowej. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.