Lubisz opowieści lekkie, ale niosące ze sobą prawdy pozbawione banału? Interesują cię historie miłosne z przewidzianym przez Majów końcem świata w tle? Sięgnij po powieść Izabelli Frączyk "Koniec świata" i zaczytaj się w niej bez pamięci.
Marylka jest atrakcyjną i bystrą kobietą zbliżającą się do trzydziestki. Ponieważ przed kilku laty porzucił ją narzeczony, wciąż pozostaje singielką i całkiem jej z tym dobrze. Pracuje w agencji reklamowej i jest świetna w swoim fachu. Jest świadoma siebie, realizuje się zawodowo, ale przy tym nie brnie po trupach do celu, by osiągnąć jeszcze więcej. W pracy - pewna siebie, w życiu prywatnym jest dość nieufna i ostrożna. Życie nie lubi próżni i zmusza ją do skonfrontowania samej siebie ze swoimi oczekiwaniami wobec relacji damsko-męskich.
Marylka jest ceniona w pracy, ponieważ potrafi działać pod presją czasu i wówczas przychodzą jej do głowy same rewelacyjne pomysły. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona zostaje wyznaczona do stworzenia kampanii reklamowej potentata w branży restauracyjnej, Krzysztofa Gawłowicza. Współpraca z nim jest niezwykle trudna, gdyż jest mężczyzną wymagającym, lubiącym się czepiać najdrobniejszych szczegółów i uważającym, że przysługuje mu monopol na rację. Zanim Marylka pozna osobiście najbardziej wymagającego z klientów agencji, spędzi romantyczny weekend w Sopocie z kolegą z pracy, firmowym przystojniakiem Marcelem. Czy między nimi zaiskrzy? Czy wyjazd Marcela na szkolenie do Madrytu pchnie Marylkę w ramiona Krzysztofa Gawłowicza, który okaże się uroczym mężczyzną (któremu dziewczyna najwyraźniej wpadła w oko)? I jak do tego wszystkiego ma się zapowiadany przez Majów koniec świata?
Izabella Frączyk to urodzona w 1970 roku polska pisarka i scenarzystka, z wykształcenia ekonomistka. Pisarstwem zajmuje się od 2009 roku, a jej domeną są powieści obyczajowe o zabarwieniu komediowym i satyrycznym. Debiutowała powieścią "Pokręcone losy Klary", a popularność przyniosła jej seria "Kobiety z Odzysku". Na swoim koncie ma kilkanaście tytułów, w tym trylogię "Stajnia w Pieńkach", dwuczęściowy cykl "Śnieżna Grań" oraz takie powieści, jak "Dziś jak kiedyś", "Do trzech razy sztuka" czy "Wszystko nie tak!".
- Autor: Izabella Frączyk
- Wydawnictwo Wydawnictwo Prószyński i S-Ka
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 416
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788381691260
- Język: polski
- Nr wydania: 2
- ISBN: 9788381691260
- EAN: 9788381691260
- Wymiary: 12.5x19.5 cm
Recenzje książki Koniec świata (5)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Anna B. w dniu 2019-08-22Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąTo była moja pierwsza książka tej autorki i już wiem, że będą kolejne. Świetna, zabawna i ciepła. Poprawiła mi humor, gdy tego potrzebowałam. Idelana szczególnie na wakacje, ale przy chłodniejszych dniach również się przyda. Sama zaczęłam się zastanawiać, co ja bym zrobiła na miejscu Marylki. Nie miała ona łatwego życia, a potem jeszcze jest przekonana, że została zdradzona przez najlepszego kolegę. Dobrze, że chociaż zawodowo jej się układa.
Już nie mogę doczekać się, aż zacznę czytać kolejną książkę autorki. -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Gabriela L. w dniu 2020-03-12Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka idealna dla kobiet. Czyta się z przyjemnością, nie mogąc doczekać się, co zdarzy się w kolejnym rozdziale.
Autorka wie o czym i dla kogo pisze.
Polecam 💖 -
Super RecenzentOcena: 3/5Dodana przez Magdalena S. w dniu 2014-04-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
21 z 40 osób uznało recenzję za przydatnąLekka i przyjemna. Prawdziwie kobieca. Wprowadza w odpowiedni nastrój. Idealna na wolne dni, gdy w pełni możemy się nad nią skoncentrować i przeżywać przygody wraz z dobrze dobranymi bohaterami. Jednakże to nie tylko książka o miłości, a raczej jej pragnieniu. To przede wszystkim próba znalezienia swojego miejsca w dzisiejszym świecie. Pogodzenie pracy, często ponad nasze siły, z utrzymaniem życia prywatnego. To także dokonywanie wyborów i ponoszenie ich późniejszych konsekwencji. Wszak nikt nie obiecywał, że będzie łatwo w dorosłym życiu. Zatem pozwól się porwać ciepłemu klimatowi książki, z odrobiną humoru, przepełnionego emocjami. Pozycja godna polecenia.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Krystyna-cyrysia M. w dniu 2014-04-23Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
17 z 32 osób uznało recenzję za przydatnąOstatnimi czasy liczne sekty, jasnowidze lub ugrupowania religijne opierając się różnych znakach na niebie i ziemi lub przepowiedniach straszą ludzkość przed nadejściem końca świata. Jak w takiej sytuacji postępować? Ulec panice, czy zachować względny spokój czekając na to, co nieuchronne? A może od domniemanej globalnej zagłady gorszy jest życiowy kataklizm?
Trzydziestoletnia Marylka, główna bohaterka książki ,,Koniec świata’’ Izabelli Frączyk, to inteligenta, bystra, zarazem pełna kompleksów singielka, która pracuje w agencji reklamowej jako copywritera. W życiu prywatnym nie układa jej się najlepiej. Były narzeczony zwinął żagle, kiedy tylko dowiedział się, że Marylka nie może mieć dzieci. W zaistniałych okolicznościach dziewczyna nie ma co liczyć na żaden poważny związek. Mimo to pewnego dnia wpada w oko Marcelowi, największemu przystojniakowi w firmie. Mężczyzna robi wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę, lecz bezskutecznie. Tymczasem świat czeka na przepowiadany przez Majów koniec świata. Wszyscy wokół gromadzą żywność i ekwipunek, aby jakoś przetrwać apokalipsę. Również Marylka przezornie zabezpiecza się przez zbliżającym nieszczęściem. Zamierza też w końcu dać szansę Marcelowi, wszak-raz się żyje. W rezultacie oboje zbliżają się do siebie, lecz niespodziewanie mężczyzna wyjeżdża na szkolenie do Madrytu. Tymczasem Marylka zajmuje się projektem dla Krzysztofa Gawłowicza, wymagającego i nieco konfliktowego klienta, właściciela międzynarodowej firmy. Wkrótce w jej życie wkrada się pewien chaos. Czy pod pretekstem nadchodzącej zagłady kobieta zawalczy o własne szczęście i marzenia?
To moje drugie spotkanie z twórczością Izabelli Frączyk, absolwentki Akademii Ekonomicznej w Krakowie oraz Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych w Warszawie. Wcześniej miałam okazje poznać „Dziś jak kiedyś” (2013). Autorka w swoim dorobku literackim, (oprócz bieżącej pozycji) posiada także: „Pokręcone losy Klary” (2010) oraz „Kobiety z odzysku” (2011). Muszę przyznać, że i tym razem się nie zawiodłam. ,,Koniec świata’’ zapewnił mi doskonałą rozrywkę oraz wiele emocji i niezapomnianych wrażeń. W ciągu kilku chwil zatraciłam się w życiowo-sercowych perypetiach główniej bohaterki. Marylka to fajna, atrakcyjna, z poczuciem humoru i z głową pełną kreatywnych pomysłów kobieta. Niestety czuje się gorsza od innych, ponieważ nigdy nie będzie mogła urodzić dziecka ukochanej osobie. Nieoczekiwanie dzięki Marcelowi, koledze z pracy w jej życie wkrada się promyk słońca. Jednak szczęście to ulotna chwila. Okazuje się, że zainteresowanie mężczyzny nie jest do końca szczere. Jak dalej rozwinęły się ich relacje? Zdradzę jedynie, wspólnie z głównymi bohaterami doświadczycie wielu zaskakujących, słodko-gorzkich momentów.
Autorka ma niezwykle swobodne pióro okraszone humorem i lekką nutą ironii (zwłaszcza w kwestii zbliżającego się Armagedon). Fabuła może nie jest jakaś nowatorska, ale za to starannie dopracowana i wciąga już od pierwszych scen. Akcja rozwija się w odpowiednim tempie-ani zbyt szybko, ani zbyt wolno. Pojawia się również szczypta komizmu słownego i sytuacyjnego. Szkoda tylko, że niekiedy był ,,stłumiony w zarodku’’ zamiast płynąć swoim własnym rytmem. Z kolei duży plus należy się za kreacje psychologiczną bohaterów. Nie są tacy idealni, wręcz przeciwnie. Postępują podobnie jak ludzie: mają swoje słabości, wady i zalety. Zaskoczyło mnie natomiast nieprzewidywalne zakończenie. Byłam przekonana, iż otrzymam zupełnie inny jego wariant. Czy jestem usatysfakcjonowana? I tak, i nie. Dlaczego? Ten aspekt pozostawię Waszej indywidualnej ocenie.
Ciekawym dodatkiem są kulisy działalności w agencji reklamowej. Tutaj 8-godzinny tryb pracy to rzecz umowna. Większość pracowników pracuje do późna i w weekendy, bo klienci oraz szefostwo wywierają na nich presję finansową. Czasami muszą spełniać ich najbardziej nietypowe, szalone potrzeby i życzenia. Wykonywanie i opracowywanie niektórych projektów wiąże się też z częstymi wyjazdami w teren. Generalnie, zawód copywritera to kawałek naprawdę ciężkiego chleba, ale pomimo swoich wad przynosi wiele satysfakcji i radości.
W ogólnym wydźwięku „Koniec świata” jest ciepłą, optymistyczną powieścią obyczajową. Wbrew tytułowi wcale nie oznacza kresu globalnego. To swoista metafora, która uświadamia, że w naszym życiu nigdy niczego, ani nikogo nie możemy być w stu procentach pewni, ale pomimo tego warto czasem ryzykować, nawet jeśli droga, którą trzeba pokonać jest kręta i zawiła. To również opowieść o tym, jak wygrać z przeciwnościami losu oraz jak znaleźć w sobie odwagę, aby zacząć wszystko od nowa. Serdecznie polecam każdemu bez wyjątku. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Małgorzata P. w dniu 2019-08-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąZ premedytacją wybrałam książkę Pani Izabelli Frączyk, jako przerywnik pomiędzy kolejnymi częściami Parabellum Remigiusza Mroza. Chciałam przeczytać coś lekkiego i zabawnego. To już trzecia książa Pani Izabelli, po którą sięgam w ciągu 2 miesięcy. Musi być coś na rzeczy :-).
Dwudziestoośmioletnia Maryla pracuje jako copywriterka w agencji reklamowej CreativeStuff. Jednocześnie zajmuje się swoim bratankiem, którego ojciec leży połamany w szpitalu. Kobieta zostaje wysłana do Spotu na oględziny nowej inwestycji stałej klientki. Dzięki intrydze jaką przygotował jej kolega z pracy, zostaje uwięzona z Marcelem – biurowym lowelasem - w starym, rozwalającym się hotelu. Napięcie związane ze strasznym hotelem, zimno i alkohol powoduje, że wraz z Marcelem łamią biurowe reguły – romans w pracy. I można byłoby mieć nadzieję, że od tego momentu Marylka będzie wiodła cudowne życie z męższczyzną u boku. Nic bardziej mylnego. Po powrocie do Warszawy, Marcel znika…
„ Pani Gienia ze sklepu po raz kolejny wcisnęła jej wiktuały, które nadawały się do długiego magazynowania i nie wymagały lodówki. Do zapowiadanego końca świata pozostało już niewiele czasu, więc spożarnia początkowo sceptycznej Marylki nie wiedzieć kiedy zaczęła wyglądać całkiem imponująco. Gospodyni zeszła do piwnicy i z satysfakcją spojrzała na dobrze zaopatrzony regał. Ustawiła na nim kolejnych kilka konserw i cztery woreczki suszonych buraków. Obrotna sklepikarka namówiła ją również na zakup większej ilości soli i cukru (ponieważ tego nie imają się żadne robaki). Jeszcze kilka paczek makaronu i zawartość pozwoli przetrwać mi przetrwać kilka miesięcy bez zakupów, westchnęla smętnie Marylka”.
To jest bardzo zabawny motyw tzw. końca świata wg. Majów. Ja już zapomniałam ile było szumu związanego z datą 21.12.2012 r. Ale czy u mnie na osiedlu sprzedawczynie tak szalały? Nie jestem pewna. W zasadzie wszystkie kłopoty Marylki pojawiły się właśnie przez koniec świata.
Chciałam przeczytać coś zabawnego i lekkiego. To była dobrze opowiedziana historia o kobiecie, której potencjalny koniec świata mocno namieszał w życiu osobistym i zawodowym. Jakie jeszcze „przygody” miała Marylka, dowiecie się czytając tę powieść. Jeżeli liczycie na dobrą zabawę i ciekawą historię – polecam.