Nikt z nas nie jest w stanie zaprzeczyć, że wojna to piekło na ziemi, które ludzie potrafią sobie sami zgotować. Druga Wojna Światowa pochłonęła wiele ofiar nie tylko w czasie walk, ale też egzekucji oraz w miejscach takich jak obozy pracy. Czasy, gdy śmierć każdemu zaglądała w oczy miały miejsce nie tylko w Europie. Na sąsiednim kontynencie, Azji wojna też zbierała swoje żniwo i o tym właśnie opowiada autor w książce "Król szczurów". To historia młodego żołnierza wysłanego do Malezji i złapanego przez Japończyków, który trafił do miejsca, z którego niewielu wyszło żywych.
"Król szczurów" to poruszająca opowieść o walce o własne przetrwanie i o tym, czy w czasach wojny można zachować kręgosłup moralny. Historia zaczyna się od 1941 roku, kiedy zaledwie 17-letni James Clavell wyrusza na wojnę. Nie spodziewa się, że trafiając do Malezji będzie musiał koczować w dżungli. Ostatecznie trafia do obozu jenieckiego Changi niedaleko Singapuru, do którego dostało się 150 tysięcy schwytanych, a wyszło jedynie 10 tysięcy. Jednym z ocalałych był właśnie Clavell, a to co opisuje jest jego autentycznymi przeżyciami z czasów wojennych. Tytułowym królem zostaje kapral armii amerykańskiej, ponieważ ze względu na układy między nim, strażnikami i lokalnym społeczeństwem dostaje więcej niż inni. Dzięki sprytowi prowadzi całkiem godne życie w porównaniu do pozostałych więźniów, którzy nie mają tyle szczęścia i umierają z głodu, wycieńczenia pracą i chorobami.
James Clavell to amerykański pisarz, scenarzysta i reżyser, który przeżył II Wojnę Światową. Pasjonat kultury Dalekiego Wschodu oraz poliglota. Nazywany "Mr Bestseller" ze względu na to, że jego książki są niesamowicie rozchwytywane na całym świecie. "Król szczurów", "Shogun", "Gai-Jin", "Tai-Pan", "Noble House" i "Whirlwind" to najpopularniejsze pozycje autorstwa Clavella, które jednocześnie są dowodem jego fascynacji Azją.