Najważniejsze jednak, że ta książka ma zdolność zarażania miłością do filmu, literatury, fotografii, sztuk pięknych wszystkich czytelników, a w tym tych najwybredniejszych bo rozgorączkowanych swoją młodością.
Tomasz Raczek
Wstyd się przyznać, ale nie znałam do tej pory bloga [Adres usunięty]/
Teraz nadrabiam zaległości. Autor książki to laureat prestiżowej nagrody Blog Roku 2014 i jak sam mówi, tworząc bloga chciał zmienić postrzeganie kultury. Trzeba przyznać, że na pewno mu się to udaje :)
Kulturą w płot to niezwykły zbiór krótkich, nieszablonowych opowieści o postaciach, filmach, książkach, fotografiach wydarzeniach z szeroko pojętego zakresu kultury. Autor wyszukuje nieznane fakty, bulwersujące często ciekawostki i przedstawia je w specyficzny dla siebie i bardzo ciekawy sposób. Kultura jak przekonuje Michał Fedorowicz, nie tylko nie musi być nudna, ponad naszą możliwością pojmowania, ale może być zwykła, przystępna dla nas i niezmiernie ciekawa.
Moje ulubione rozdziały dotyczą ekranizacji powieści między innymi Forresta Gumpa, Parku Jurajskiego, przyrodzenia Napoleona, rękach Wenus z Milo, popiersiu Lenina, zaginięciu Agathy Christie, brzydkich dzieciach średniowiecza. Jednak każda z historii jest ciekawa.
"O kulturze można opowiadać z zapałem odkrywcy, znawstwem eksperta i wirtuozerią showmana nowych mediów". Tak właśnie czyni Michał Fedorowicz. "Kulturą w płot" to pozycja dla wielbicieli ciekawostek, kultury szeroko pojętej. Rozdziały i podrozdziały są dość krótkie, spójne i płynnie tworzące całość. Dodatkowym atutem są fotografie związane z opisywanymi zagadnieniami.