Ayesha ucieka od brutalnego męża razem z córką. Znajdują bezpieczne schronienie w wielkim domu byłej gwiazdy popu, Haydena Danielsa, który od paru lat ukrywa się przed ludźmi. W domu Haydena mieszkają również inne osoby po przejściach: Crystal, tancerka w nocnym klubie, i Joy, emerytka w permanentnie złym humorze. Wszyscy samotni, pokiereszowani przez życie, tworzą niekonwencjonalną rodzinę. Jednak mąż Ayeshy nie daje za wygraną. Za wszelką cenę chce ją odnaleźć i ukarać.
Wzruszająca i optymistyczna powieść o tym, że zawsze można zacząć od nowa, znaleźć przyjaźń, miłość i własne miejsce na ziemi.
Miejsce na ziemi
0/5Nasze miejsce
5/5- Autor: Carole Matthews
- Wydawnictwo HarperCollins
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 432
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788327618382
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: A place to call home
- Tłumacz: Regulska-Chlebowska Elżbieta
- ISBN: 9788327618382
- EAN: 9788327618382
- Wymiary: 14.5x21.5 cm
Recenzje książki Moje miejsce na ziemi (3)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Karolina M. w dniu 2016-08-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąA więc po raz trzeci w moje ręce trafia książka Carole Matthews. Bardzo ją polubiłam za lekki styl, którym w naprawdę ciekawy sposób ujmuje codzienne życie oraz jego dobre i złe strony. Rzecz, która przykuła moją uwagę i któa na prawdę mi się spodobała zarówno w tej książce jak i jednej z wcześniejszych ("Święta miłośniczek czekolady") są okładki. Sympatyczne, optymistyczne i dające nadzieję na dobre zakończenie i to nie ważne jakiego rodzaju historię by skrywały.
Ayesha to młoda kobieta. Jest zamężną matka ośmioletniej Sabiny. Niestety ich życie nie jest usłane różami, nie jest nawet odrobinę szczęśliwe. Żyją w strachu przed agresywnym mężem i ojcem zarazem. Suresh od kilku lat fizycznie i psychicznie znęca się nad żoną. Ich córka będąc raz świadkiem jego przemocy wobec Ayeshy przestaje mówić. To była kropla goryczy, która przelała czarę - kobieta postanawia po dziesięciu latach małżeństwa w raz córką opuścić męża tyrana. Podając mu tabletkę nasenną i wspomagając się podkradanymi od niego od pewnego czasu pieniędzmi uciekają którejś nocy. Mając do dyspozycji tylko adres schroniska dla kobiet znajdującego się w Londynie zmierza w jego kierunku. Niestety na miejscu okazuje się, że nie ma już miejsca. Kobieta jest spanikowana i przerażona, nie wie co robić i gdzie się udać. Jednak kobieta pracująca w schronisku jej pomaga. Dzwoni do znajomej i podaje jej adres gdzie będzie mogła się na jakiś czas zatrzymać z córeczką.
Ayesha i Sabina trafiają do wyjątkowego miejsca - domu, a raczej willi byłej gwiazdy pop. Hayden Daniels to młody mężczyzna, który od kilku lat ukrywa się przed ludźmi. W raz z nim mieszka wiecznie narzekająca na wszystko i wszystkich starsza pani Joy oraz tancerka z nocnego kluby Crystal. Choć żyją razem to każde z nich ma swoje życie, swój świat i swoje problemy. Jednak na przekór wszystkim i samym sobie żyją, wspierają się i tworzą specyficzną rodzinę. Jednak to Ayesha i Sabina zamieszkując u nich wnoszą w to miejsce siłę, wiarę i światło. To w raz z ich pojawieniem się mieszkańcy willi zaczynają żyć na nowo. Niestety Suresh nie odpuścił i dalej zrobi wszystko by odzyskać żonę i córkę. Mało tego chce by pożałowały tego co zrobiły.
Do czego będzie zdolny Suresh? Czy Ayeshy i Sabince uda się uciec i ułożyć życie? Czy między kobietą, a Hayden'em narodzi się uczucie? Czy pozwolą sobie by ono rozkwitło? Jakie decyzje podejmą Crystal i Joy?
Wzruszająca i ciepła opowieść. Momentami równie zabawna co tragiczna. Wciąga od pierwszych stron,a lekkie pióro Carole sprawia wiele przyjemności mimo ciężaru poruszanych tematów. Zachęcam do przeczytania każdą kobietę. Te które już znają Matthews pewnie nie trzeba będzie zachęcać, ale pozostałym polecam - warto! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Monika P. w dniu 2016-08-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Wzruszająca i optymistyczna powieść o tym, że zawsze można zacząć od nowa, znaleźć przyjaźń, miłość i własne miejsce na ziemi."
"Ayesha ucieka od brutalnego męża razem z córką. Znajdują bezpieczne schronienie w wielkim domu byłej gwiazdy popu, Haydena Danielsa, który od paru lat ukrywa się przed ludźmi. W domu Haydena mieszkają również inne osoby po przejściach: Crystal, tancerka w nocnym klubie, i Joy, emerytka w permanentnie złym humorze. Wszyscy samotni, pokiereszowani przez życie, tworzą niekonwencjonalną rodzinę. Jednak mąż Ayeshy nie daje za wygraną. Za wszelką cenę chce ją odnaleźć i ukarać."
Moje miejsce na ziemi, to moje pierwsze spotkanie z twórczością Carole Matthews i nie żałuję ani jednej sekundy poświęconej lekturze tej wyjątkowej powieści. Powiem więcej, jestem pewna, że jeszcze nie jeden raz sięgnę po książki tej autorki.
Dostałam w ręce książkę, której okładka mnie nie zachwyciła, ale nie oceniajmy okładki. Treść jest najważniejsza. Powieść składa się z dziewięćdziesięciu, króciutkich rozdziałów, co sprawia, że w każdej chwili możemy ją odłożyć, bez żalu, że przerywamy w jakimś bardzo ważnym momencie.
Nie miałam przyjaciółek, Suresh stopniowo ograniczył krąg moich znajomych do swoich krewnych. Nieliczne osoby, z którymi się zbliżyłam od początku pobytu, stopniowo zniknęły z mojego otoczenia, wystraszone brutalnością i dominującą rolą mojego męża. Teraz wszystkie znane mi osoby należą do jego rodziny. Nikomu nie mogę ufać, nikogo nie mogę prosić o pomoc. Zdradziliby Sureshowi. gdzie jestem, a ON zawlókłby mnie za włosy z powrotem do domu. Nie mogłam do tego dopuścić.
Postaci występujące w powieści to: Ayesha; jej córka Sabina; Hayden Daniels; Crystal i Joy. I choć na czoło, jako główna bohaterka wysuwa się Ayesha, to każda z postaci jest bardzo ważna dla tematyki tej książki. Mamy piątkę bohaterów, z którymi los nie obszedł się łaskawie. Ayesha i Sabina są uciekinierkami. Kobieta i jej córka opuściły męża i ojca, tyrana i damskiego boksera. I wcale się nie dziwię, bo czy któraś z nas chciałaby służyć za worek treningowy? Ayesha boi się własnego cienia, a Sabina od roku, na wskutek szoku, nie wypowiedziała ani jednego słowa. Hayden natomiast, to całkiem inna bajka. Mężczyzna był kiedyś gwiazdą popu, odnoszącym niemałe sukcesy. Jednak życie w blasku fleszy przypłacił ogromną stratą, z której nie potrafi się pozbierać. Crystal jest tancerką go-go w nocnym klubie, gdzie traktowana jest jak człowiek gorszego sortu. Dlaczego młoda kobieta spadła na samo dno? Nie zdradzę. Nie pisnę też słówka o Joy, starszej pani, która z lubością zajmuje się ogrodem i bardzo rzadko miewa znośny humor.
'Łatwo weszłam w nowe życie. W tych czterech ścianach czuję się bezpieczna, nie muszę się oglądać przez ramię. Mogę udawać, że to, co przeżyłam, wcale się nie wydarzyło. Rzadko myślę o mężu, nie zastanawiam się, co czuje (…) Staram się zmienić, być silniejsza i bardziej asertywna. Mój mąż też musi się zmienić – inaczej już zawsze będzie sam. Mam nadzieję, że znalazłam bezpieczną kryjówkę (…) Jeśli będę prowadziła cichą, anonimową egzystencję, może pozbędę się go już na zawsze."
Zastanawiacie się co łączy tę piątkę? Otóż, na pewno wspólne mieszkanie, czyli wielki dom należący do Haydena. Istna forteca z monitoringiem, wysokim płotem i alarmem. Każda z tych postaci jest pokiereszowana przez życie. Każdy jest w jakiś sposób okaleczony i poturbowany, tak fizycznie, jak i psychicznie. Czy są w stanie pomóc sobie nawzajem? Czy na pewno są w tej twierdzy bezpieczni?
Carole Matthews zachwyciła mnie stylem pisarskim. Idealnie trafiłam z tą powieścią, właśnie takiej lektury w tym momencie potrzebowałam. I choć początkowo wydawało mi się, że mogę czuć się zdołowana, to otrzymałam niesamowity zastrzyk pozytywnej energii. Pokochałam bohaterów Mojego miejsca na ziemi, bez zastrzeżeń. I przyznaję, że nic bym w treści książki nie zmieniła. Poza tym każda z postaci jest opisana na tyle szczegółowo, że nie miałam najmniejszego problemu z wyobrażeniem ich sobie.
"Suresh wybrał się do Londynu jeszcze dwukrotnie. Za każdym razem w pojedynkę. Kumple uznali, że popada w obsesję, a jego brat wytykał przy każdej okazji, że mu odbija. Nie chciał się narażać na kolejne kpiny. Pojechał własnym autem, włóczył się po londyńskich ulicach, mając nadzieję, że gdzieś wypatrzy Ayeshę. Przecież nie zapadła się pod ziemię. Prędzej czy później zrobi jakiś błąd, a wtedy ON już będzie na nią czekał, poczuje na plecach jego oddech. Bo ON jest cierpliwy i się doczeka."
Moje miejsce na ziemi to cudowna opowieść, jednocześnie wzrusza i wywołuje uśmiech na twarzy. Pokazuje, że życie nie zawsze musi być tak beznadziejne, jakby się nam wydawało. I że zawsze gdzieś tak czeka na nas własne i bezpieczne miejsce. Jeżeli wszystkie powieści Carole Matthews są tak samo naszpikowane dobrą energią, jak ta książka, to ja biorę je wszystkie w ciemno.
Komu polecić Moje miejsce na ziemi? Bo oczywiście polecam lekturę gorąco. Miłośnikom powieści obyczajowych. Tym, którzy lubią powieści nastrajające pozytywnie, ale przy tym trzymające w napięciu oraz wielbicielom prozy Carole Matthews. Myślę, że się nie zawiedziecie. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Magda Z. w dniu 2016-08-10Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąNiedawno w moje ręce trafiła bardzo ciekawa pozycja, a mianowicie ,,Moje miejsce na ziemi". Okładka przyciąga wzrok, jest prosta, kolorowa, czytelnik zastanawia się, co sprowadza kobietę z dzieckiem do pięknej willi. Nie powiem jestem wzrokowcem, gdy natrafię na okładkę, która zainteresuje mnie swoją szatą graficzną, wtedy dopiero zaglądam na opis fabuły. Wiem nie powinnam tak decydować, gdyż perełki mogą się skrywać pod niezachęcającą okładką, a pod tą cudną może się kryć istny gniot, który mnie nie zaciekawi. Ale jak to się mówi ,,starego psa nie nauczysz nowych sztuczek" jestem jak sroka, co się świeci, wyróżnia na tle innych to od razu muszę to mieć, nieważne, czy później będę tego żałować, czy też nie.
,,Wzruszająca i optymistyczna powieść" tego właśnie potrzebowałam. Książki, która naładuje mnie pozytywnymi fluidami, rozpieści, nada kolorów tej mojej szarej rzeczywistości, która oderwie mnie od czarnych i nieprzyjemnych myśli, rozświetli dzień, sprawi, że dni staną się o wiele lepsze.
Ayesha jest żoną i matką. Niestety nie jest do końca szczęśliwa. Ma cudowną córeczkę, którą kocha ponad wszystko, jednak ciągła, nasilająca się agresja męża zmusza kobietę do ostatecznych posunięć. Pewnego dnia pod osłoną nocy wraz z córką ucieka jak najdalej od tego piekła na ziemi. Znajdują bezpieczne schronienie w ogromnej willi byłej gwiazdy popu- Haydena Danielsa- który od paru lat ukrywa się przed innymi. W domu Haydena mieszkają inne osoby po trudnych przejściach: Crystal, tancerka w nocnym klubie, oraz Joy, emerytka, która nieustannie jest w złym humorze. Wszyscy samotni, z bagażem doświadczeń, pokiereszowani przez życie, tworzą niespotykaną rodzinę. W tle jednak wisi zło, mąż tak łatwo nie odpuści. Za wszelką cenę chce ją odnaleźć i wymierzyć sprawiedliwość.
Zaczynając przygodę z lekturą nastawiłam się na lekką, przyjemną opowieść, pełną miłości, przyjaźni, zrozumienia, ufności. I tak się stało. W tle zagościła także przemoc, ból, smutek, cierpienie, ucieczka przed okrutnym życiem. Jednak nie tego spodziewałam się po lekturze. Sądziłam, że autorka bardziej skupi się na odczuciach kobiety, dokładniej opisze jak czuła się ofiara względem kata, jak te wydarzenia odbiły się na jej psychice. Moim zdaniem bohaterce wszystko szło za łatwo. Wyszła z piekła i od razu wraca do zwykłej codzienności, nie bojąc się, tym bardziej mężczyzn. Ayesha nie przekonała mnie zbytnio do siebie, to trochę jak pstryknięcie palcami i już jest dobrze, wszytko pięknie, ładnie.
Nie powiem książka mi się podobała. Jest taka cukierkowa, miła, otula ciepłą kołderką, ale nie tego oczekiwałam po tej powieści, dlatego jestem trochę zawiedziona. Historia bohaterki umiliła mi czas, sprawiła, że często uśmiechałam się widząc życzliwość innych bohaterów względem Ayeshi. Napawało mnie optymizmem, bo miała wokół ludzi na których może liczyć. Natomiast jak pisałam minusem powieści jest to, że bohaterce wszystko idzie za łatwo, historia jest dość przewidywalna, niczym nie zaskakuje. Ot opowieść, dobra na chwilę. Nie przekonała mnie do siebie, optymistyczna, przyjemna, ciekawa, ale na dłuższą metę nie zainteresowała mnie na tyle, by długo o niej wspominać.