"Nagrania terenowe" to książka polskiego krytyka muzycznego, który zebrał w jednej książce zbiór esejów i wypowiedzi na temat nagrywania terenowego i jego znaczenia.
Wiele osób bardzo wstydzi się mówić do mikrofonów. Intuicyjnie wiemy, że nasz głos, przekazuje o wiele więcej niż słowo pisane. To zapis naszych przeżyć, emocji, często sprzeczności i głębokich pragnień. O słuchaniu na faktach, czyli field recording, postanowił napisać Filip Szałasek w książce "Nagrania terenowe".
Autor zebrał w jedno miejsce eseje i rozmowy na temat field recording. Według niego to odpowiedni czas na podjęcie tego tematu, gdyż świat zaczął otwierać się na podobne kwestie. Słowo pisane nie przekazuje wszystkiego, można nim łatwo manipulować i traktować wybiórczo. Trudno nazwać je obiektywnym, czy subiektywnym. Z jednej strony często jedynie przekazuje suche informacje, stroniąc od emocji i wydźwięku. Inaczej wygląda sytuacja z nagraniami terenowymi, które dzieją się najczęściej spontanicznie, przekazują o wiele więcej i odzwierciedlają charakter mówcy. Dla autora to ważny element świata.
"Nagrania terenowe" to książka idealna dla każdego, kto interesuje się podobnymi tematami lub chciałby dowiedzieć się nieco więcej o field recording. Dla wielu z nas nazwa ta brzmi tajemniczo i nie znaczy zbyt wiele, jednak w świecie mediów i informacji zyskuje na wartości. To już nie tylko zwykły trend, który można by uznać za chwilowy. To jedna z niewielu okazji do tego, żeby w tym, co tworzymy, przekazać znacznie więcej niż jedynie suche fakty.
Filip Szałasek jest polskim krytykiem muzycznym i blogerem. Współpracował z wieloma czasopismami i jest autorem niejednej recenzji płytowej. Od 2007 roku prowadzi bloga.
Wiele osób bardzo wstydzi się mówić do mikrofonów. Intuicyjnie wiemy, że nasz głos, przekazuje o wiele więcej niż słowo pisane. To zapis naszych przeżyć, emocji, często sprzeczności i głębokich pragnień. O słuchaniu na faktach, czyli field recording, postanowił napisać Filip Szałasek w książce "Nagrania terenowe".
Autor zebrał w jedno miejsce eseje i rozmowy na temat field recording. Według niego to odpowiedni czas na podjęcie tego tematu, gdyż świat zaczął otwierać się na podobne kwestie. Słowo pisane nie przekazuje wszystkiego, można nim łatwo manipulować i traktować wybiórczo. Trudno nazwać je obiektywnym, czy subiektywnym. Z jednej strony często jedynie przekazuje suche informacje, stroniąc od emocji i wydźwięku. Inaczej wygląda sytuacja z nagraniami terenowymi, które dzieją się najczęściej spontanicznie, przekazują o wiele więcej i odzwierciedlają charakter mówcy. Dla autora to ważny element świata.
"Nagrania terenowe" to książka idealna dla każdego, kto interesuje się podobnymi tematami lub chciałby dowiedzieć się nieco więcej o field recording. Dla wielu z nas nazwa ta brzmi tajemniczo i nie znaczy zbyt wiele, jednak w świecie mediów i informacji zyskuje na wartości. To już nie tylko zwykły trend, który można by uznać za chwilowy. To jedna z niewielu okazji do tego, żeby w tym, co tworzymy, przekazać znacznie więcej niż jedynie suche fakty.
Filip Szałasek jest polskim krytykiem muzycznym i blogerem. Współpracował z wieloma czasopismami i jest autorem niejednej recenzji płytowej. Od 2007 roku prowadzi bloga.