- Autor: Renata Adwent
- Wydawnictwo Feeria
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2017
- Ilość stron: 414
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788372296320
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788372296320
- EAN: 9788372296320
- Wymiary: 14.5x20.5 cm
Recenzje książki Nigdy nie jesteś sama (7)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Beata M. w dniu 2018-03-10Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąLubicie historie bardzo niepozorne, a jednak warte przeczytania? Takie, które na pierwszy rzut oka przypominają lekką powieść, a jednak niosą ze sobą burzę emocji? W takim razie powinniście zwrócić szczególną uwagę na powieść Renaty Adwent, bo "Nigdy nie jesteś sama" należy właśnie do takich lektur.
Główna bohaterka - Aniela, zbudowała swoje dzieciństwo na własnych zasadach. Żyjąc w cieniu trzech sióstr, w tym dwóch bliźniaczek, musiałam nauczyć się iść po swoje z uporem i odwagą. Dlatego zawsze była niepokorna, waleczna, różniąca się od innych, a więc z indywidualnymi cechami charakteru. Poznając jej przeszłość krok po kroku budowałam sobie w głowie obraz bohaterki, która zasługuje na szczególną uwagę - dziecko żyjące gdzieś poza granicami wyznaczonymi przez rodzinę. Aniela przeżyła w swoim życiu wiele, a to przełożyło się na karb jej demonów przeszłości od których uciekała, a które uparcie za nią goniły.
Aniela to bardzo ciekawa postać. Poprzez swój dynamizm i zadziorny temperament zjednała sobie uwagę i sympatię czytelnika, w tym mnie samej, bo przyznaję, że z wielką przyjemnością śledziłam jej historię. Jednak nie obeszło się też bez przerażenia, które kryło się gdzieś w mojej głowie, gdy próbowałam poskładać wszystkie wspomnienia głównej bohaterki w jedną całość. Dziewczyna bardzo długo walczyła o pozycję w swojej rodzinie, która okazała się zupełnie inna niż ta dająca radość i szczęście. Po latach wyszły na jaw wszystkie problemy, które trafiły w Anielę z siłą pocisku i sprawiły, że przełożyło się to na jej zachwianą psychikę. To trudny motyw tej powieści - rodzina o przeklasyfikowanych wartościach, która zamiast dawać oparcie, zraniła swojego najważniejszego członka. Przełożyło się to na dalsze życie dziewczyny i jej wybory, które przez całe rodzinne zmieszanie nie zawsze były łatwe. Trudno jednak zrozumieć ten motyw, jeśli nie pozna się go na własnej skórze, bo rodzina Anieli miała swoje mocne i słabe strony, ale gdy patrzyło się na nią z zewnątrz, nie była potworem. To rodzinne relacje względem samej osoby Anieli zawiniły i spowodowały to wszystko.
Choć można by przypuszczać, że powieść zbudowana została na filarach trudnego tematu - będzie smucić i martwić. Wbrew pozorom wcale tak nie jest. To ciepła powieść o tym co w życiu liczy się najbardziej i jest w niej pewne przesłanie - nie zawsze to co właściwe, może być dobre. Aniela swoją osobą pokazała, że więzi rodzinne mogą być interpretowane na swój własny sposób i choć są trudne - jednocześnie stanowią oparcie. Musicie pamiętać, że cała powieść oparta jest na interpretacji głównej bohaterki, nie samej problematycznej rodzinie, więc całość postrzegamy jej oczami a nie zasadami moralnymi.
W tym wszystkim oczywiście nie mogło zabraknąć miłości. Uciekając od tego co złe Aniela trafiła w objęcia mężczyzny, który przyniósł jej ukojenie w najważniejszym momencie jej życia. Uczucie, które się między nimi zrodziło, pomogło dziewczynie przeredagować swojej życie i na nowo wszystko zrozumieć. To piękny motyw szczęścia w nieszczęściu, które skutecznie przegoniło demony przeszłości i pomogło dziewczynie wrócić do rodzinnych stron z nowym nastawieniem. "Nigdy nie jesteś sama" to bez wątpienia pięknie napisana, przejmująca powieść o przytłoczeniu życiem i najbliższą rodziną. Napisana z urokiem i lekkością zapewnia jednocześnie pouczającą lekcję dla każdego czytelnika. Nie wyobrażam sobie, by ta historia przeszła bez echa - jest warta poznania i rozgłosu, bo kryje w sobie piękno. Polecam! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Monika P. w dniu 2017-04-19Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJak co rano uporczywie wpatrywałam się w dwa zdjęcia przypięte magnesami do drzwi lodówki. Na tym czarno-białym byłyśmy jeszcze dziećmi – ja i moje trzy siostry: Agata, Milka i Róża. Kolorowa fotografia powstała dwa lata temu. Były na niej moje siostry, mam i trzy siostrzenice, a na odwrocie napisane było: „Brakuje tylko Anieli”.
Tak jak na tym zdjęciu brak było jednej z sióstr, tak w życiu Aniela izolowała się od najbliższej rodziny. Nigdy nie jesteś sama to obraz rodziny, rodziny złożonej z kobiet, niestety nie silnych. Matka – Wiktoria i jej cztery córki Agata, Milka oraz bliźniaczki Aniela i Róża. I jak to w tak dużej rodzinie bywa, raz jest lepiej, raz gorzej. Renata Adwent napisała książkę o życiu i o często niełatwych więziach rodzinnych. Jak ktoś ma rodzeństwo, to wie co mam na myśli.
Rywalizacja i zazdrość wśród rodzeństwa to coś całkiem naturalnego. Starsze dzieci nie akceptują młodszych, gdyż te zajmują ich miejsce, a i zainteresowanie rodziców kręci się wokół młodszych pociech. W tej powieści starsze dziewczynki są bez zarzutu. Pomagają matce, jak tylko mogą. Problem stanowią bliźniaczki Róża i Aniela. Dziewczynki rywalizują ze sobą w każdej dziedzinie, a ich stosunki bardzo odbiegają od schematu bliźniąt. Z czasem małe zaczepki i kłótnie rozrastają się i nabierają wielkich kształtów. Wiadomo też, że zarzewiem konfliktów jest Aniela.
Życie wśród sióstr jest jak jazda na karuzeli. Ktoś kogoś lubi, a z kimś nie rozmawia, ktoś komuś czegoś nie może wybaczyć za nic w świecie albo czegoś oczekuje (…) Ktoś komuś zazdrości, ustępuje lub ciągle robi coś za kogoś innego. Ktoś z kimś ma wielkie tajemnice (…) Relacje się zmieniały dość szybko i nawet w ciągu jednego dnia siostry bywały dla siebie na przemian jak najlepsze przyjaciółki i śmiertelni wrogowie.
Obserwujemy, jak z dzieci stają się nastolatkami z problemami, a później młodymi kobietami. Dziewczyny marzą o lepszym świecie i często nie zgadzają się z zastaną rzeczywistością. Niestety biletem wstępu do tego lepszego świata, w którym będą spełnione, ma być mężczyzna.
Małgorzata Foremniak, aktorka, w jednym z wywiadów stwierdziła, że kobieta bez mężczyzny nie może być szczęśliwa. Renata Adwent skorzystała chyba z tego zdania, bo jej bohaterki, to nie są kobiety silne, to kobiety, które na siłę szukają tej drugiej połówki. Dosłownie jakby bez faceta kobieta nie mogła istnieć. Skąd w takim razie te wszystkie zadowolone z życia kobiety-singielki, spełnione, szczęśliwe, odnoszące sukcesy? Adwent postawiła na inne bohaterki. Czy dobrze zrobiła? Odpowiedź kryje się na kartach powieści Nigdy nie jesteś sama.
Bycie na siebie skazanym budzi nienawiść. Bycie na siebie skazanym z miłości wyzwala zdolność do kompromisów.
Mimo tego książkę czytało mi się dość dobrze. Piszę „dość” ponieważ momentami odczuwałam zwyczajną nudę. Historia stworzona przez Adwent jest nierówna, chwilami nieciekawa, a za moment interesująca. Biorąc pod uwagę, że to dopiero druga książka autorki, można mieć nadzieję, że kolejne będą lepsze. Chciałabym żeby tak było.
Nigdy nie jesteś sama to opowieść dla wielbicieli powieści obyczajowych dla kobiet. Nie jest to książka wybitna, ale można z nią przyjemnie spędzić czas. Ja, mimo kilku zastrzeżeń, spędziłam. Polecam kobietom. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Klaudia S. w dniu 2017-03-23Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKobiecie, która ma przy sobie siostrę bliźniaczkę, można powiedzieć, że Nigdy nie jesteś sama. Tym bardziej, jeżeli oprócz bliźniaczki w rodzinie ma jeszcze kilka kobiet: dwie siostry, mamę i babcię. Jednak główna bohaterka powieści, Aniela od zawsze czuła się inna, opuszczona i samotna, często zamykała się w sobie i zatapiała we własnych myślach. Z bliźniaczką łączył ją jedynie identyczny wygląd oraz ciągłe kłótnie. Przez większość życia się odpychały i traktowały, jak największego wroga i nic nie można było z tym zrobić. Czuły się sobie obce i odległe jak dwoje nieznajomych ludzi.
Każdy oczekuje, że bliźniaczki powinny stać za sobą murem, rozumieć się bez słów i mieć zdolność odczuwania swoich problemów. Nikt nie pomyśli, że mogą stać się najgorszymi wrogami, a wszystko przez zazdrość o los tej drugiej, o to, że może być mądrzejsza, fajniejsza czy bardziej uzdolniona. Przyznanie się przed samą sobą, że siostra jest naprawdę wspaniałą osobą, jest jak akceptacja własnej niedoskonałości.
Aniela była zdystansowana i wyniosła, chowała się pod warstwą złośliwości i sarkazmu, a przy tym często mówiła każdemu prosto w oczy całą prawdę bez ogródek. Do tego lubiła plotkować i donosić na innych, a jej umiejętność obserwacji i zadawania dociekliwych pytań często prowadziły ją do różnych kłopotów.
Renata Adwent w swej najnowszej powieści przedstawiła zawiłą historię pewnej rodziny. Na jej przykładzie pokazała, że nikt nie jest doskonały i w każdej familii pojawiają się niesnaski. Paradoksalnie rzecz biorąc, pokazała też, jak ważne są więzi rodzinne, bo w końcu rodziny się nie wybiera. Jednak mimo ciągłych kłótni bohaterki powieści wiedziały, że w rodzinie jest siła i zawsze mogą na sobie polegać, wspierać się i być wobec siebie lojalnymi. Opisała pokrótce losy każdej z bohaterek, w oddzielnych rozdziałach poznajmy: Agatę, Różę, Milkę i Anielę. Przez to możemy dowiedzieć się o nich czegoś więcej, co siedzi w ich głowach, czym się kierują, co jest dla nich najważniejsze.
Mimo że treść nie jest łatwa, bo opisuje ciężkie choroby psychiczne, jak: depresja, psychoza, mutyzm, autyzm; to jej piękny język, w który wkrada się humor, niebanalna historia przedstawiona z lekkością, oryginalne i dopracowane postaci wyróżniają tę książkę na tle innych w tym gatunku. Chwyta za serce i daje do myślenia. Niby opisuje zwyczajne i można powiedzieć, że nudne życie, ale za sprawą żywych bohaterów i ich problemów wciąga od pierwszych stron.
Gorąco polecam Nigdy nie jesteś sama Renaty Adwent, w której główna bohaterka postanowiła zamknąć trudną przeszłość i zacząć żyć na nowo, a wszystko za sprawą miłości. Ponieważ czasami, aby przypomnieć sobie o swojej sile, która pozwoli na dokonanie życiowych zmian, potrzebny jest ktoś, kto pokocha cię wraz z twoimi słabościami i dziwactwami. Jednak nie jest to kolejna historia o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, ta książka posiada przekaz, który jeśli chcecie poznać, musicie ją przeczytać. Warto! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Kamila I. w dniu 2017-03-19Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Nigdy nie jesteś sama" to powieść polskiej autorki - Renaty Adwent. Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie słyszałam tego nazwiska, ale ciekawy opis i ładna okładka wystarczyły, aby zachęcić mnie do zapoznania się z twórczością pani Renaty. Gdy tylko egzemplarz recenzencki trafił do moich rąk, postanowiłam dłużej nie zwlekać i jak najszybciej zabrałam się za czytanie, chociaż nie do końca wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej lekturze. Miałam nadzieję, że wspomniana wyżej książka okaże się opowieścią o życiu, która swoim realizmem chwyci mnie za serce. Czy historia czterech sióstr spełniła moje oczekiwania? Czy autorka wywołała we mnie wystarczająco dużo emocji? Jeśli szukacie odpowiedzi na te oraz inne pytania, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, w której z pewnością je odnajdziecie.
Aniela od zawsze bardzo różniła się od swoich trzech sióstr: Agaty, Milki i bliźniaczki Róży. Była uważana za trudne dziecko, które często swoim zachowaniem pakowało się w kłopoty. Wydawać by się mogło, że to ze swoją bliźniaczką będzie miała najlepszą relację, jednak prawda była taka, że dziewczynki od najwcześniejszych lat ze sobą rywalizowały i robiły wszystko, aby nawzajem sobie zaszkodzić. Nikt nie podejrzewał, że te z początku pozornie niewinne siostrzane kłótnie mogą stać się fundamentem do nienawiści i choroby psychicznej Anieli. Czy bohaterka poradzi sobie w dorosłym życiu i zrozumie, że aby być kochaną, nie musi wcale upodabniać się do swoich sióstr? Jak będą wyglądały relacje członków rodziny po tak trudnych doświadczeniach?
Fabuła książki jest ciekawa i dobrze rozwinięta. Wszystko dzieje się dosyć powoli, ale pomimo tego, z wielką niecierpliwością wyczekujemy dalszych losów Anieli. "Nigdy nie jesteś sama" to książka, w której akcja nie jest najważniejsza - dużo bardziej liczą się szczegółowe opisy relacji i emocji bohaterów. Bardzo szybko i łatwo możemy przewidzieć co wydarzy się za moment, ale muszę przyznać, że było kilka sytuacji, które mocno mnie zaskoczyły. Przez cały czas odnosiłam silne wrażenie, że autorka bardzo dokładnie przemyślała każde wydarzenie, które umieściła w tej opowieści. Wszystko wydawało mi się niezwykle spójne, a każdy wątek miał swoje miejsce.
Zdecydowanie największym atutem tej powieści są jej bohaterowie. Każda z sióstr jest bardzo wyczerpująco opisana, dzięki czemu możemy poznać jej charakter i zrozumieć zachowanie oraz podejmowane przez nią decyzje. Relacje jakie panują między siostrami są świetnie przedstawione - widać, że autorka włożyła dużo czasu i pracy, aby idealnie zobrazować więzi w rodzinie głównej bohaterki. Oczywiście najbardziej zżyłam się z Anielą, bo to właśnie ona gra pierwsze skrzypce w tej historii, ale cała reszta również jest niezwykle ważna.
Kolejną zaletą tej książki jest sposób w jaki autorka przedstawiła chorobę psychiczną Anieli. Spodziewałam się, że będzie ona potraktowana powierzchownie, ale zdecydowanie w pomyliłam się w tej kwestii. Renata Adwent z dużą dokładnością przedstawiła zachowanie Anieli, a także jej myśli. Z łatwością możemy odczuć wszelkie emocje jakie targają główną bohaterką, a do tego dowiedzieć się co czuje osoba, która zmaga się z chorobą psychiczną. Niewątpliwie jest to trudny temat, ale uważam, że autorka świetnie sobie z nim poradziła.
Język jakim posługuje się autorka jest lekki i doskonale dla wszystkich zrozumiały, dzięki czemu powieść czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Poznawanie historii Anieli oraz jej sióstr sprawiło mi ogromną radość i za każdym razem z chęcią brałam książkę do ręki. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, bardzo trudno było mi rozstać się z bohaterami. Fakt, że Pani Renata Adwent tak dobrze przedstawiła wszystkie charaktery, sprawił że mocno się z nimi zżyłam.
Podsumowując - "Nigdy nie jesteś sama" to powieść, która doskonale umili nam czas i pozwoli oderwać się od własnych problemów. Nie spodziewałam się, że historia Anieli zrobi na mnie aż tak pozytywne wrażenie, ale już teraz wiem, że koniecznie muszę sięgnąć po kolejną książkę Pani Renaty Adwent. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła Was do przeczytania tej powieści i dacie szansę tej autorce. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Marianna K. w dniu 2017-03-18Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąNatłok wszelkich obowiązków uniemożliwiał mi ostatnio czytanie w takim wymiarze, jak zwykle, ale na szczęście znalazłam chwilę, żeby sięgnąć po "Nigdy nie jesteś sama" Renaty Adwent. Książkę, która bardzo mnie zaskoczyła...
Historia dotyczy w zasadzie czterech sióstr, chociaż ta jedna — Aniela, odgrywa tutaj znaczącą rolę. Na początku wszystko wydaje się być w porządku. Zgodna rodzina, bez większych problemów, a jedynie jakieś drobnostki, które szybko udaje się zniwelować. Niestety, pewnego dnia dochodzi do tragedii, którą każdy przeżywa na swój sposób. Jednak nie to jest najgorsze. Najgorsze dopiero nadejdzie i dotknie właśnie bezpośrednio Anielę...
Dlaczego zdecydowałam się przeczytać tę powieść? Zaintrygował mnie jej opis. Dawno nie czytałam książki, w której bohater czy bohaterka musi się zmierzyć z przeciwnością losu, jaką jest choroba psychiczna. Wiadomo, jest to przerażające, ale z drugiej strony bardzo ciekawe. Poruszenie tak trudnego tematu to nie lada wyzwanie. Chociaż wiedziałam, bo w końcu zaznajomiłam się z opisem na okładce, czego mniej więcej się spodziewać, byłam zaskoczona. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i tego, co dokładnie stanie się z główną bohaterką. Aż ciarki przechodzą po ciele...
Nie chcę zdradzać szczegółów tej strasznej dolegliwości, jaka zabrała Anieli radość życia. Warto natomiast skupić się na tym, co doprowadziło ją do takiego stanu, ponieważ osób o podobnym charakterze i sposobie myślenia jest na tym świecie całkiem sporo. Chodzi o poczucie, że czegoś nam brakuje, że wszyscy wokół są od nas lepsi, mają więcej, wszystko im się udaje i tak dalej. Często dochodzi do tego stopniowa utrata wiary w siebie, brak akceptacji, poczucie osamotnienia i ciągłe poszukiwanie drogi do zainteresowania innych swoją osobą. Chęć zaimponowania. Jednym do rozwiązania tego typu problemu wystarczy rozmowa z rodziną, przyjaciółmi, znalezienie nowego hobby. Niestety, inni idą dalej, co może doprowadzić do swego rodzaju obsesji, która z kolei może zakończyć się tragedią. Jest to przerażające, ale też często występujące zjawisko w rzeczywistości. Z jednej strony mnóstwo bogatych celebrytów, którym, wydawałoby się, wszystko się udaje, a z drugiej strony coraz więcej osób z kompleksami, niskim poczuciem własnej wartości, wszechobecna depresja. Myślę, że warto się nad tym zastanowić.
To moja kluczowa refleksja po przeczytaniu tej powieści. Co do samej książki i jej bohaterów muszę napisać, że są to bardzo ciekawe postacie. Każda z nich jest inna, wyrazista. Każda ma inny charakter. Jedne lubi się bardziej, drugie mniej. Wszystkie są, moim zdaniem, bardzo dobrze wykreowane. Nie będę opisywać po kolei, kto jaki jest, bo zajęłoby to zdecydowanie za wiele miejsca. Największą uwagę należy jednak zwrócić na Anielę, ponieważ to ona odgrywa tutaj znaczącą rolę i momentami nadaje historii klimat dobrego dreszczowca, za co przyznaję tej książce ogromnego plusa.
Skupiając się na stylu autorki, jest to bardzo lekko napisana powieść, chociaż dotyka trudnych tematów. Ostatnio miałam problem z czytaniem tak, jak dawniej, czyli po trzysta stron dziennie, nie tylko ze względu na brak czasu, ale przełamałam to właśnie przy "Nigdy nie jesteś sama", co świadczy o tym, że jest to historia wciągająca i nie dająca się odłożyć nawet na chwilę. Pochłonęłam ją prawie na poczekaniu. To kolejna jej zaleta.
O tej powieści mogłabym pisać i pisać, ponieważ bardzo przypadła mi do gustu i nie pozostawiła mnie po przeczytaniu bez kilku refleksji, a takie lektury wprost uwielbiam i najbardziej cenię. Chwyciła mnie za serce nie tylko fabułą i niebanalnymi bohaterami, ale przede wszystkim próbą poruszenia trudnego tematu, jakim jest choroba psychiczna, a także przekazaniem czytelnikowi tego wszystkiego w sposób niezwykle przystępny. Gorąco polecam.
[Adres usunięty]