Wielopokoleniowa, pasjonująca saga o rodzinie, która po wojennej zawierusze odnalazła swoje miejsce na ziemi w Ustroniu Morskim.
Marcjanna Zielczyńska żyje beztrosko – spędza czas z przyjaciółkami, marzy o wielkiej miłości, planuje swoją przyszłość. Kiedy zaczyna się wojna, wszystko się zmienia.
Świat, który znała i kochała, przestaje istnieć. Dziewczyna musi opuścić swoje rodzinne strony i wyruszyć w podróż w nieznane, aby odnaleźć nowy dom.
Wzruszająca opowieść inspirowana losami tysięcy Kresowiaków, którzy z dnia na dzień utracili coś o wiele cenniejszego niż majątek – spokój i miejsce do życia.
Finalistka
5/5- Autor: Magdalena Majcher
- Wydawnictwo Pascal
- Seria Saga nadmorska
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 400
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788381034654
- Język: polski
- Podtytuł: Saga nadmorska
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788381034654
- EAN: 9788381034654
- Wymiary: 13.0x20.0cm
Recenzje książki Obcy powiew wiatru. Saga nadmorska. Tom 1 (6)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Ewa A. w dniu 2019-05-20Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąZaczełam czytać i już mi sie podoba. Bardzo dobrze napisana, ciekawa opowieść o dziewczynie o imieniu Marcjanna.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Natalia C. w dniu 2019-07-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąMarcjanna Zielczyńska wchodzi w świat dorosłych. Zdała egzamin dojrzałości i snuje plany na przyszłość. Marzy o wielkiej i prawdziwej miłości.
Nadchodzi wrzesień 1939r.
"A więc wojna."
Życie beztroskiej marzycielki zmienia się w koszmar. Polska znika z mapy świata, a na Kresach Wschodnich zaczynają dziać się niepojęte dla Polaków rzeczy.
Wróg czy przyjaciel?
Cała rodzina Zielczyńskich wraz z najbliższymi, zmuszona jest uciekać, by ocalić swoje życie.
Czy w całym okrucieństwie wojny znajdzie się czas na miłość?
Bardzo prawdziwa i wzruszająca powieść, opowiadająca o losach Polaków, a dokładnie o losach rodziny Zielczyńskich - głównie Marianny - podczas II wojny światowej. Marcjanna jako nastolatka zmuszona była szybko dorosnąć/dojrzeć, by móc racjonalnie myśleć, i robić wszystko, by móc z tej wojny wyjść cało - ale czy tak się stało?
Nie łatwo jest zrezygnować z dotychczasowego, spokojnego życia, szczególnie młodym, niczego nieświadomym osobom. "Obcy powiew wiatru" to zdecydowanie powieść o wojnie, miłości i rodzinie, o trudzie podejmowania decyzji oraz o walce o swoją przyszłość.
Uwielbiam książki o tematyce wojennej, ta jest jedną z kilku jakie już czytałam. Jestem nią zachwycona, a za razem jest ona dla mnie strzałem w 10!.
Polecam! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Małgorzata P. w dniu 2019-05-03Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąHistoria Marcjanny Zielczyńskiej rozpoczyna się w czerwcu 1939 roku w Lubomlu. Dziewczyna właśnie zdała maturę, żyje sobie beztrosko, nie podjęła jeszcze decyzji co będzie robiła dalej. Czy będzie dalej się kształciła, pójdzie do pracy, czy wyjdzie za mąż. Postanawia, że decyzję podejmie po wakacjach u dziadków na wsi w Woli Ostrowieckiej. Mieszka tam również jej ciotka wraz z kuzynostwem. Autorka pięknie opisała wołyńską wieś, barwnie oddała jej kolory, pracę na polu, w gospodarstwie.
Bohaterka wraca z wakacji do domu i rozpoczyna się wojna. Świat, który znała i kochała przestaje istnieć. Czytając książkę czujemy narastające napięcie, pogorszenie stosunków sąsiedzkich, nieprzychylne spojrzenia Ukraińców. Przyjaciółka z którą bawiła się w dzieciństwie, a wyszła za maż za Ukraińca, nie chce z nią rozmawiać. Marcysia nie rozumie co się dzieje. Skąd taka nienawiść?
Jednocześnie dziewczyna spotyka swoją pierwszą miłość – Ignacego. Studenta medycyny z Krakowa, który wraz z matką i babką przyjechał do Lubomla. Rozpoczynają się wieczorne spacery, pierwsze pocałunki.
„ – Miłość pozbawia rozumu nawet najrozsądniejszych, a co dopiero takie dziewczęta jak ty, które dopiero wkraczają w dorosłość. Widzisz, Marcysiu, może nam się wydawać, że nasze życie jest uporządkowane, że absolutnie nikt i nic nie jest w stanie zburzyć tego porządku, a potem nagle pojawia się ktoś, dla kogo jesteśmy w stanie postawić na szali wszystkie dotychczasowe osiągnięcia, plany i marzenia… W jednej krótkiej chwili rezygnujemy ze wszystkiego dla kilku niewypowiedzianych obietnic, ukradkowych spojrzeń, pospiesznych pocałunków i palącego skórę dotyku.
Marcjanna aż zastygła w bezruchu. Z narastającym zdumieniem obserwowała Janinę.
- O czym ty mówisz mamo? Ja nie muszę rezygnować dla Ignacego ze swoich planów i marzeń.
- Wiem, wiem. – Janina zaśmiała się nerwowo. – Tak tylko mówię. Przestrzegam cię, na wszelki wypadek…”
W wojennej rzeczywistości wszystko zmienia się z dnia na dzień. Sąsiad stawał przeciw sąsiadowi, ludzie żyli w strachu o życie własne i bliskich. Głód i brak podstawowych produktów był na porządku dziennym.
Wiem, że źle to o mnie świadczy ale muszę napisać, że dopiero teraz odkrywam historię wojenną i powojenną Polski. Jakoś wcześniej nie udało się moim nauczycielom historii przekonać mnie do tego okresu historii. A sagi obyczajowo-historyczne w cudowny sposób uzupełniają moje luki. Dziękuję.
Obcy powiew wiatru to na wskroś prawdziwa opowieść o rodzinie, która doświadczyła kolejnej wojny oraz dramatu przesiedleń. Autorka bardzo ciekawie prowadzi wątek Marcjanny oraz całej jej rodziny. Od książki nie mogłam się oderwać - skończyłam ją czytać w jeden dzień. Opisuje wojenne życie, strach, głód, rzeź wołyńską, ale również przyjaźń, miłość, nadzieję i marzenia o lepszym jutrze. Pierwszy tom kończy się w roku 1949. Jestem bardzo ciekawa dalszych losów rodziny Zielczyńskich. Czy zmiany zachodzące w powojennej Polsce kolejny raz poturbują rodzinę? Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Ewelina K. w dniu 2019-05-05Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąMagdalena Majcher już kilkakrotnie zachwyciła mnie swoimi powieściami, dlatego nie mogłam pominąć najnowszej książki - "Obcy powiew wiatru" - która rozpoczyna nowy cykl w dorobku pisarki - sagę nadmorską. Wprawdzie w tym tomie niewiele fabuły zostało osadzone w Ustroniu Morskim, ale jako że dwukrotnie miałam okazję być tam na urlopie, czekam z niecierpliwością na kolejne tomy sagi.
Marcjanna Zielczyńska w 1939 roku otrzymała świadectwo dojrzałości i nie wiedząc, jakie decyzje podjąć w sprawie swojej przyszłości wyjechała na wakacje z rodzinnego Lubomla do dziadków mieszkających w Woli Ostrowieckiej. Jednak nie będzie to tak beztroski wypoczynek jak w ubiegłych latach... Dostrzega niesnaski między żyjącymi dotychczas w zgodzie po sąsiedzku Polakami, Ukraińcami, Żydami i nawet jej kuzynka Rozalia coś ukrywa. Zachowuje się dziwnie, okłamuje rodziców i Marcjannę. Sąsiadka dziadków Milentyna również ma jakieś sekrety... Co się tutaj dzieje? Do tego ludzie wciąż obawiają się wybuchu wojny.
Wojna wybuchła, gdy Marcjanna była już u rodziców i choć początkowo na Kresach słyszano o tym wyłącznie w radiu, z czasem macki zawieruchy dotarły i tutaj. Jak bardzo dały się we znaki rodzinie Marcjanny? Kto był wrogiem a kto przyjacielem? Kogo obawiano się bardziej - Niemców czy Sowietów? Jak trudne decyzje musieli podejmować każdego dnia mieszkańcy Kresów? Po odpowiedzi odsyłam Was już do powieści. Poznacie okoliczności narodzin pierwszej miłości Marcjanny oraz dowiecie się jak czuje się człowiek, gdy traci najbliższe osoby a finalnie jest zmuszony opuścić rodzinny dom w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Dlatego właśnie docelowym miejscem akcji tej sagi jest Ustronie Morskie, ale to co przeżyli bohaterowie zza Buga zanim tam dotarli... Szok, ból, łzy i niedowierzanie!
Jak by nie pisać o wojnie, taka lektura zawsze będzie wywoływała we wrażliwym czytelniku poruszenie. Jednak Majcher wplotła w opisywaną historię takie epizody, że miałam ciarki na ciele a łzy same płynęły nad zachowaniami ludzi - gwałty, podpalenia, mordowanie całych rodzin - długo nie zapomnę tego, co dotknęło Marcjannę czy mieszkańców Woli Ostrowieckiej. Niby to losy fikcyjnych postaci, ale przecież tak było w realnym świecie.
Autorka opisała losy tych, którzy spodziewali się wszystkiego co najgorsze właściwie z trzech stron - od Niemców, Sowietów oraz Ukraińców (banderowców) i właściwie nie widzieli światełka w tunelu, prowadzącym do wolności. Pokazała jak mieszkańcy Kresów zostali pozbawieni polskości, bez kraju na mapie, z narzuconym sowieckim obywatelstwem musieli pogodzić się z odebranymi oszczędnościami, wywożeniem dóbr z Wołynia w głąb ZSRR a przede wszystkim z wysiedleniami przyjaciół czy aresztowaniami. Napisała o młodych dziewczętach i chłopcach , którym wojna stanęła na drodze do szczęścia i choć teoretycznie miłości nic nie może przeszkodzić, wiedzieli jak ówcześnie była ona ulotna. Jak szybko młodziutkie przyjaciółki zmieniły tematykę swoich rozmów a niejeden dorosły nie radził sobie z życiem w nowych warunkach.
Tę powieść czyta się jednym tchem, choć nie jest łatwo, gdyż przeżycia są ogromne. Książka dotyka tematycznie trudnego tematu, jednak z Magdaleną Majcher i jej stylem pisania jest ON przyjemny w odbiorze, mimo okrucieństwa zawartego na kartach. Pamiętajmy o naszej historii, o przeszłości, o tych którzy tak wiele wycierpieli. A powieścią się delektujmy.
Podsumowując - "Obcy powiew wiatru" to przepełniona emocjami historia, która z beztroskiego czasu przemienia nagle życie ludzi w wojenny koszmar. Młodzieńczą radość, szczęście i pierwsze miłostki zastępuje walka o codzienny chleb, leki a przede wszystkim życie i honor. Jest to opowieść o niepewności, strachu, głodzie, rozżaleniu do Boga i ludzi. Boleśnie prawdziwa, pozostająca w człowieku znacznie dłużej niż tytułowy powiew wiatru... Polecam, ta historia wciąga!
recenzja pochodzi z mojego bloga: [Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Sylwia P. w dniu 2019-04-26Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną„Obcy powiew wiatru” otwiera cykl nadmorski i to jak otwiera! O najnowszej powieści Magdaleny Majcher napisano już tak wiele ciepłych słów, aż się boję czy słownik języka polskiego zawiera jeszcze jakieś niewykorzystane ;)
„Obcy powiew wiatru” mnie zachwycił, mogłabym do niej wracać i wracać, aż w końcu nauczyłabym się jej na pamięć i nadal byłoby mi mało. Do bólu realna, tak jakby autorka sama była świadkiem wydarzeń, które opisuje. Od pierwszej strony wchodzimy w skórę Marcjanny, stajemy się nią i wszystko to, co ona widzi, widzimy i my. Najpierw beztroska, piękne lato na wołyńskiej wsi, szczęśliwe dzieciństwo u ukochanych dziadków, z czasem obraz się zmienia, czujemy narastające napięcie, napływają pierwsze informacje o zbliżającej się wojnie. Wraz z Marcjanną łapiemy nieprzychylne spojrzenia Ukraińców, którzy do tej pory dobrze żyli z polakami, aż dochodzi do rzezi, do niewyobrażalnego okrucieństwa, płoną domy, giną niewinni ludzie. Krótko przed otrzymaniem książki obejrzałam fragment filmu „Wołyń” i po lekturze stwierdzam, że można o tych wydarzeniach opowiedzieć bez epatowania przemocą. Mnie za gardło chwyciły nie wnętrzności, które wylewały się z brzucha, ale babcia Marcjanny, to co się z nią stało, kiedy na własne oczy zobaczyła, jak przyjaciel z dnia na dzień stał się wrogiem.
Autorka nie oszczędziła swojej głównej bohaterki, której przeżycia zostają w pamięci na długo. Po trosze się tego spodziewałam, bo to jednak jest Magdalena Majcher — kobieta od trudnych i traumatycznych tematów, ale też mnie zaskoczyła. Lekkością i delikatnością pierwszej miłości Marcjanny, te przysłowiowe motyle w brzuchu, spacery, pierwsze nieśmiałe pocałunki, schadzki nocami... byłby z tego porywający romans, były, a dlaczego nie jest? Przekonajcie się, sięgając po książkę. „Obcy powiew wiatru” na pewno znajdzie się w moim podsumowaniu rocznym jako jedna z najlepszych książek, już dzisiaj na to zasługuje :)
Dziękuję autorce Magdalenie Majcher i Wydawnictwu Pascal za możliwość zostania na chwilę Marcjanną, zdecydowanie to była za krótka chwila, dlatego czekam z niecierpliwością na kolejne dwa tomy.