Wiktor i Hanka. Wojna i miłość. Tom 3

Wojna i miłość to jedna z ciekawych i bardziej emocjonujących sag, które miałam przyjemność poznać. Przyznam się Wam, że na trzeci jej tom czekałam z ogromną niecierpliwością ale także z równie wielką obawą w sercu. Czasy powojenne, to z jakiegoś względu epoka najbliższa mojemu sercu i zawsze stawiam bardzo wysoko poprzeczkę powieściom, których akcja dzieje się właśnie w tym okresie. Tak też było w przypadku książki „Wojna i miłość. Wiktor i Hanka”. Czy powieść spełniła pokładane w niej oczekiwania? Zdecydowanie tak.

W Polsce po śmierci Stalina następuje złagodzenie represyjnej polityki władz. Na skutek odwilży Andrzej Kaledin wychodzi z więzienia i wraca do swojego dawnego życia. Stare historie, rzucają jednak długie cienie na życie jego rodziny. Tymczasem jego najstarszy syn Wiktor rozpoczyna właśnie studia na politechnice. Poznaje też Hankę, studentkę historii sztuki. To ON w dużej mierze otwiera oczy dziewczyny na to, jak faktycznie wygląda sytuacja w kraju. Między Wiktorem i Hanką rodzi się głębokie uczucie. Młodzi rzucają się w swoje ramiona ale także w wir protestów studenckich oraz walki o wolność słowa i demokrację. Represje, które ich za tę walkę dosięgną odbiją wielkie piętno na rodzącej się między nimi miłości.

„Wojna i miłość. Wiktor i Hanka” to moje trzecie spotkanie z twórczością Jolanty Marii Kalety i zdecydowanie jest to spotkanie najbardziej urzekające. Czytałam tę historię dosłownie z wypiekami na twarzy i przeżywałam razem z bohaterami wydarzenia w których brali udział. Nie bez znaczenia jest fakt, że książkę czyta się niezwykle szybko i sprawnie mimo imponującej objętości oraz ogromu uczuć, które wywołuje. Podczas lektury nie mogłam dosłownie doczekać się kolejnej strony a jednocześnie coraz bardziej było mi żal, że ta historia za chwilę się zakończy.

Na szczególną uwagę zasługują kreacje bohaterów. Autorka stworzyła postacie wyjątkowo ciekawe, intrygujące i wyraziste, które stawiają czoło realiom w których przyszło im żyć. Bardzo mocno zżyłam się z nimi, kibicowałam im z całego serca i z ogromnym zainteresowaniem śledziłam ich losy.

Do tego książka napisana jest dopracowanym, przystępnym językiem. Mimo trudnych wydarzeń o których opowiada autorka, powieść wydaje się lekka, urzekająca i skłaniająca do refleksji. Przedstawia także wiele odcieni życia, pełno w niej emocji i wzruszeń a przy tym nie znajdziemy w niej zbędnego patosu przez co myślę stanie się bliska sporej grupie czytelników. Na uwagę zasługuje także fascynujące tło obyczajowe i problematyka społeczna powieści. Autorka pięknie oddała klimat i realia Polski powojennej.

Zakończenie natomiast dosłownie zawładnęło moim sercem całkowicie. Nie znalazłam w sobie słów, które oddałyby emocje, wezwbrane we mnie po zamknięciu ostatniej strony. Jedno jest pewnie, nie znajdziecie w tej powieści nic banalnego. Jestem pod ogromnym jej ogromnym urokiem.

Ciekawym dodatkiem okazał się niezbędnik historyczny i słowniczek peerelowski rozpoczynający tom i wprowadzający czytelników w epokę.

„Wojna i miłość” to seria, którą Jolanta Maria Kaleta udowadnia, że nasza rodzima literatura ma czytelnikom wiele do zaoferowania i że naprawdę warto po nią sięgać. Jest to nie tylko emocjonująca ale także niezwykle mądra historia, pełna tradycji, która pozostaje z czytelnikami na długo. „Wiktor i Hanka” to idealna lektura na deszczowe wieczory pod kocem z kubkiem herbaty w dłoni. Z wytęsknieniem będę wyglądała kolejnej powieści autorki.

Polecam z całego serca jednak z lekkim zastrzeżeniem. Naprawdę warto poznać tę serię od jej początku.

Wiktor i Hanka, tom III

Od razu na wstępie napiszę już, że jest to świetna książka, ale i tak należy zapoznać się z treścią dwóch poprzednich tomów, bo inaczej bez tego będzie raczej ciężko zrozumieć fabułę i zapoznać się z bohaterami. Ta seria na pewno pozostanie w mojej głowie na bardzo długo. Ogólnie nie za bardzo lubię książki ,w których jest bardzo dużo informacji historycznych, ale Autorka tak pięknie i sprawnie opisała tło historyczne, dodatkowo wplatając wydarzenia, postacie i fabułę, że naprawdę przez takiego rodzaju książki się po prostu płynie. To historia, która wywołuje wiele emocji, wzruszeń, zaskoczenia, zdziwienia, bólu… Wydaje nam się, że czujemy tych bohaterów dosłownie i w przenośni, tak jakbyśmy stali obok nich i im towarzyszyli.

Tym razem poznajemy Wiktora i Hankę, ich ogromną miłość i przeszkodę jaka staje im na drodze do szczęścia – nadchodzi rok 1968, rozgrywają się wydarzenia z okresu Polski Ludowej i piękna rzeczywistość pełna miłości i idealistycznego życia, zostaje przełamana na zawsze. Tak jak mówiłam, ich losy są powiązane z pierwszą częścią, ponieważ Wiktor jest wnukiem Katarzyny i Igora ( są to postacie z pierwszej części).

To historia, które pokazuje realia, w jakich przyszło naszym przodkom żyć. To ludzie, którzy zostali pozbawieni nadziei i walki o lepsze jutro. Pomimo wszystko nie poddawali się. Bieda, strach, brak jedzenia, ból, strata najbliższych, wielka niewiadoma. Po tej lekturze wypadałoby przemyśleć pewne rzeczy, zastanowić się nad pewnymi bardzo istotnymi i sensownymi rzeczami w naszym życiu. I przyznam, że trochę obawiałam się tej książki. Nie byłam pewna, czy ta historia powojenna ukazana w trzecim tomie aby na pewno mnie zaciekawi, tak jak poprzednie tomy. Hanka i Wiktor to para, która się nie poddaje. Oni nie chcą jedynie przetrwać, oni walczą również o dobro swojego kraju, są patriotami. Nie ma co ukrywać, postacie są perfekcyjne, dopracowane, wyraziste, ciekawe i fascynujące. Bałam się właśnie też trochę, że Hanka będzie mnie troszkę irytować, ale zagłębienie się w tą historię, rozwiało moje wątpliwości na dobre.

Najlepszy jest jednak ten fakt, że książka porusza bardzo trudne tematy, Autorka wspomina na każdym kroku o trudnych relacjach społeczno-politycznych, a pomimo wszystko nie gubimy się w tym. Wciągamy się w tę historię na sto procent. I to prawda, jak tylko zapoznamy się z pierwszym tomem, to będziemy chcieli znacznie więcej.

Ocena 9/10

Wspaniała książka. Trzecia część Trylogii Wojna i Miłość. Podobnie jak w I i II części autorka życie głównych bohaterów wplata w prawdziwą historię - okres od 1968 r. (wydarzenia marcowe) do 1982 (wprowadzenie stanu wojennego).

W bardzo ciekawy sposób napisana ta część. Akcja toczy się w 1981 r i główni bohaterowie w swoich wspomnieniach wracają do czasów 1968.

To w tej części autorka opisuje sytuację w kraju i życie Polaków o korzeniach żydowskich. Momentami włosy stają dęba, gdy czytamy co władza ludowa robiła ze swoimi obywatelami 23 lata po zakończeniu niemieckiej i sowieckiej okupacji. I podobnie jak w poprzednich częściach w tych okrutnych czasach jest też czas na miłość, która wszystko zwycięża. Polecam.

Trzeci tom serii "Wojna i miłość".

Poprzednie dwa tomy wywołały we mnie ogromne wzruszenie i szacunek do autorki. Jako miłośniczka powieści historycznych (tych na faktach i fikcji literackiej) jestem dość wybredna dla tego tematu, ale tutaj autorka poradziła sobie w stu procentach.

Tak jak bardzo pokochałam serię "Jeźdźca miedzianego", tak też przez długi czas nie mogłam znaleźć niczego, co by temu dorównało.. do momentu aż ukazały się książki pani Jolanty Marii Kalety.

Autorka opisując historię "Wiktora i Hanki" ponownie przeciągnęła mnie na swoją stronę. Teraz akcja ksiażki dzieje się po wojnie, kiedy ludzie myśleli, że rygorystyczne czasy i brak wolności w końcu odeszły w zapomnienie...nadchodzą czasy komunistyczne, które ponownie wzbudzają w Polsce niepewność.

Historia Wiktora i Hanki po raz kolejny pokazuje, że mimo przeciwności losu i czasach w jakich żyją warto walczyć o marzenia i o swoje szczęscie nawet wtedy, kiedy nie jesteśmy pewni co do jutrzejszego dnia.

Ponownie zostałam przeniesiona do przeszłości, którą odczułam bardzo realistycznie, tak jakbym w jakiś sposób znalazła się na jednej z ulic Wrocławia razem z bohaterami.

Ta powieść to również bomba emocjonalna. Autorka ma ogromny talent do pisania powieści tego gatunku.

Zachęcam do zapoznania się z całą serią :))