"Psy wojen" autorstwa Krzysztofa Wójcika to zbiór reportaży opisujących szokujące fakty o najemnikach z Polski, pracujących dla Legii Cudzoziemskiej i prywatnych firm wojskowych.
"Psy wojen. Od Indochin po Pakistan - polscy najemnicy na frontach świata" to publikacja jednego z najlepszych polskich dziennikarzy śledczych, Krzysztofa Wójcika, oparta na rozmowach z byłymi GROM-owcami, komandosami po FORMOZ-ie oraz żołnierzami jednostek specjalnych. Wyłania się z niej obraz polskich najemników, zarówno tych zasilających szeregi Legii Cudzoziemskiej, jak i ochroniarzy milionerów czy polityków, a także kontraktorów prywatnych firm wojskowych (PMC), głównie amerykańskich, angielskich, francuskich i niemieckich.
Książka zainspirowana została historią dziadka autora, Zygmunta Wojtczaka, niegdyś pracownika portowego, który uciekając przed PRL-owskim wymiarem sprawiedliwości za żelazną kurtynę. Na początku lat pięćdziesiątych XX wieku trafił na wojnę w Wietnamie, jako żołnierz Legii Cudzoziemskiej, zwerbowany do niej wbrew swej woli (werbunek oparty był na kłamstwie, a kontrakt podpisany został pod przymusem). Publikacja podzielona jest na dwie części, z których pierwsza przybliża losy Polaków w Legii Cudzoziemskiej. Obok historii Zygmunta Wojtczaka znalazła się tam opowieść o Ryszardzie Dodzie, który wyszkolony przez PRL-owskie oddziały specjalne (członek czerwonych beretów), po upadku komuny wyjechał za granicę, by dorobić i wstąpił w szeregi Legii Cudzoziemskiej na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Czytelnik ma też okazję poznać gangstera z Trójmiasta, "Gizmo", również żołnierza Legii Cudzoziemskiej, który po powrocie do Polski specjalizował się w uprowadzeniach dla haraczu. Druga część publikacji poświęcona jest współczesnym najemnikom, byłym komandosom pracującym dla międzynarodowych korporacji, prywatnych firm wojskowych a także w charakterze ochroniarzy.
Krzysztof Wójcik przedstawia fakty tak, jak widzieli je jego bohaterowie, nie uciekając od brutalności. Często oddaje głos swoim bohaterom, bądź osobom związanym z opisywanymi wydarzeniami. Dodatkowym atutem publikacji jest duża liczba czarno-białych zdjęć, udostępnionych przez bohaterów opowieści, doskonale ilustrujących przedstawiane historie.
"Psy wojen. Od Indochin po Pakistan - polscy najemnicy na frontach świata" to publikacja jednego z najlepszych polskich dziennikarzy śledczych, Krzysztofa Wójcika, oparta na rozmowach z byłymi GROM-owcami, komandosami po FORMOZ-ie oraz żołnierzami jednostek specjalnych. Wyłania się z niej obraz polskich najemników, zarówno tych zasilających szeregi Legii Cudzoziemskiej, jak i ochroniarzy milionerów czy polityków, a także kontraktorów prywatnych firm wojskowych (PMC), głównie amerykańskich, angielskich, francuskich i niemieckich.
Książka zainspirowana została historią dziadka autora, Zygmunta Wojtczaka, niegdyś pracownika portowego, który uciekając przed PRL-owskim wymiarem sprawiedliwości za żelazną kurtynę. Na początku lat pięćdziesiątych XX wieku trafił na wojnę w Wietnamie, jako żołnierz Legii Cudzoziemskiej, zwerbowany do niej wbrew swej woli (werbunek oparty był na kłamstwie, a kontrakt podpisany został pod przymusem). Publikacja podzielona jest na dwie części, z których pierwsza przybliża losy Polaków w Legii Cudzoziemskiej. Obok historii Zygmunta Wojtczaka znalazła się tam opowieść o Ryszardzie Dodzie, który wyszkolony przez PRL-owskie oddziały specjalne (członek czerwonych beretów), po upadku komuny wyjechał za granicę, by dorobić i wstąpił w szeregi Legii Cudzoziemskiej na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Czytelnik ma też okazję poznać gangstera z Trójmiasta, "Gizmo", również żołnierza Legii Cudzoziemskiej, który po powrocie do Polski specjalizował się w uprowadzeniach dla haraczu. Druga część publikacji poświęcona jest współczesnym najemnikom, byłym komandosom pracującym dla międzynarodowych korporacji, prywatnych firm wojskowych a także w charakterze ochroniarzy.
Krzysztof Wójcik przedstawia fakty tak, jak widzieli je jego bohaterowie, nie uciekając od brutalności. Często oddaje głos swoim bohaterom, bądź osobom związanym z opisywanymi wydarzeniami. Dodatkowym atutem publikacji jest duża liczba czarno-białych zdjęć, udostępnionych przez bohaterów opowieści, doskonale ilustrujących przedstawiane historie.