Rodzina to dla większości osób jedna z najważniejszych i najcenniejszych wartości w życiu. Doskonałym tego przykładem są Hanka i Kaja, główne bohaterki książki pod tytułem “Siostra mojej siostry” autorstwa Izabelli Frączyk.
Sięgnij po tę lekturę i przekonaj się, jakie szalone wydarzenia mogą spotkać kogoś, kto uważa się za zupełnie zwyczajnego człowieka!
Rodzina stanowi oparcie, obdarza zrozumieniem i poczuciem przynależności. Choć często mówi się o wyraźnych podobieństwach wśród jej członków, zarówno tych dotyczących wyglądu, jak i cech charakteru, zdarzają się także wyjątki. Nawet tak blisko spokrewnione osoby, jak rodzeństwo, mogą diametralnie się od siebie różnić.
Hanka to młoda kobieta, która wiedzie proste życie w jednej z wiosek w Bieszczadach. Jest sympatyczna, ma dobre serce i odnosi się do innych z godną podziwu serdecznością. Niestety nie ma szczęścia w życiu zawodowym. Nieudane próby zarobku i nieustanny niedobór pieniędzy spędzają jej sen z powiek. Nieoczekiwanie poznaje Kaję, która jest jej przyrodnią siostrą i jej zupełnym przeciwieństwem. Robi ona karierę błyskotliwej i bezwzględnej dziennikarki telewizyjnej, uchodząc za prawdziwą kobietę sukcesu. Jej dobra passa mija w wyniku pewnej wpadki i Kaja staje przed koniecznością ocieplenia swojego wizerunku. Właśnie dlatego skontaktowała się z Hanką - chce na oczach mediów pomóc swojej ubogiej krewnej. Ta, w świetle fleszy i reflektorów, przechodzi prawdziwą metamorfozę z szarej myszki w budzącą zachwyt kobietę. Jak skończy się ta historia? Czy siostry odnajdą szczęście i zbudują prawdziwą relację?
O autorce
Izabella Frączyk to znana polska pisarka, która słynie z tworzenia powieści z takich gatunków literackich, jak literatura kobieca, obyczajowa oraz romans. Wiele z nich uzyskało status bestsellerów. Jest absolwentką Akademii Ekonomicznej w Krakowie i warszawskiej Wyższej Szkoły Handlu i Finansów Międzynarodowych. Wśród opublikowanych przez nią do tej pory pozycji znajdują się między innymi: “Kobiety z odzysku”, “Spełniony sen”, “Stajnia w Pieńkach” oraz “Jak u siebie”.