Czuć się przy kimś wyjątkowo, nawet jeśli jest się najzwyklejszą dziewczyną na świecie
Kalina ma dwadzieścia jeden lat, kochających rodziców i wspaniałą siostrę. Studiuje fizjoterapię. Nie ma czasu budowanie relacji damsko-męskich. Wszystko się zmieni, kiedy pewnego dnia na jej drodze stanie mężczyzna o imieniu Nathan. Wkrótce staną się sobie bardzo bliscy. Czy Kalina potrafi zburzyć mur, który zbudował Nathan wokół siebie? Czy mężczyzna posiadający oprócz miłości potrafi w końcu się zakochać?
Cała historia zaczyna się w momencie, gdy główna bohaterka jedzie na egzaminy na uczelnię. Niestety, bardzo nieuważnie przejeżdża na drugą stronę ruchliwej ulicy w Londynie. Zostaje potrącona przez pewnego mężczyznę. Jest nim Nathan Collins. Dziewczyna bardzo mu się podoba. Proponuje jej randkę. Kalina zgadza się na nią, jednak po niej Nathan proponuje jej pewien układ. Sponsoring. Studentka początkowo jest oburzona jego propozycją oraz nie chce go już więcej widzieć. Los postanawia inaczej. Wkrótce życie Kaliny zawala się całkowicie, a osobą, która chce jej podać dłoń z pomocą jest ... Nathan.
Sponsor to powieść, która zaskakuje. Historia Kaliny i Nathana wydaje się kolejną prostą historią, jakich dużo w kobiecej literaturze. K.N. Haner jednak udało zrobić coś nieprzewidywalnego, a finał tej części tylko to udowadnia. Zgrabne połączenie lekkiego pióra oraz dramatów, które przed głównymi bohaterami postawiła autorka jest kluczem do sukcesu. Po przeczytaniu tego tomu, mamy ochotę wziąć do ręki kolejny.