Jak znaleźć natchnienie, gdy go brakuje? Gdzie szukać i dlaczego każdy, najdrobniejszy szczegół w życiu może się okazać jego źródłem? O poszukiwaniu weny, ale także piękna, które nie zawsze widzimy na pierwszy rzut oka, w swojej nowej książce "Stan miłosny... przerywany" pisze poeta, autor tekstów piosenek Józef Baran.
Poeta bez natchnienia wydaje się całkowicie bezużyteczny. Właściwie nie wiadomo, czy nadal jest poetą. A co, jeśli natchnienie odeszło i nie chce wrócić przez wiele dni, tygodni czy nawet miesięcy? Lub gdy jest "przerywane" jak tytułowy "stan miłosny". Józef Baran w swojej książce zawarł osobiste przemyślenia na temat problemów poszukiwania weny twórczej i wielu innych spraw, otwierając przed czytelnikiem swój notatnik, w którym prowadzi zapiski, przechowuje własne myśli przelane na papier. Odnosi się do trudnych chwil w swoim życiu, w tym walki z ciężką chorobą i przekonuje, że poetyckiej weny można szukać wszędzie. Cała sztuka polega na dostrzeżeniu prawdziwego piękna w drobnych rzeczach i codziennych, zwykłych sytuacjach. Nie zawsze jest to łatwe, gdy zewsząd słyszymy, że świat jest pełen zła i brzydoty. Poeta widzi więcej - a przynajmniej powinien.
Autor w książce "Stan miłosny... przerywany" zawarł zarówno swoje życiowe przemyślenia, jak i niepublikowane dotąd wiersze, a także fragmenty listów wysyłanych do przyjaciół i wykonane przez siebie portrety wielkich artystów. Wpuścił czytelnika do swojego prywatnego archiwum pełnego zapisków, których inaczej nikt z zewnątrz by nie poznał. Czasem bardzo osobistych i intymnych.
Józef Baran jest poetą, dziennikarzem, publicystą, laureatem prestiżowych nagród literackich. Publikował m.in. w "Tygodniku Powszechnym", "Dzienniku Polskim", paryskiej "Kulturze", "Wieściach" i "Życiu literackim". Ma na swoim koncie liczne wydane tomiki poezji, a także książki publicystyczne: "Autor! Autor!" czy "Śnił mi się Artur Sandauer". W 2014 roku ukazała się książka "Scenopis od wieczności" - zapis jego korespondencji ze Sławomirem Mrożkiem. Wiersze Barana na warsztat brało wielu wykonawców poezji śpiewanej, m.in. zespoły Stare Dobre Małżeństwo i Pod Budą, a także Mirosław Czyżykiewicz.