Mroźna opowieść o tym, co można odnaleźć na jednym z najzimniejszych krańców świata. Dan Simmons przybliża w swojej książce jedną z najbardziej tajemniczych wypraw badawczych, jakie miały kiedykolwiek miejsce.
Poszukiwania Przejścia Północno-Zachodniego na Archipelagu Arktycznym wciąż trwają. W ich ramach w 1845 roku HMS Terror oraz HMS Erebus, czyli dwa statki biorące udział w wyprawie Johna Franklina, wyruszają na niebezpieczną misję. Każdy, kto bierze w niej udział, nie spodziewa się niczego dobrego. Na załogę czyha tak wiele niebezpieczeństw, że aż trudno byłoby je wszystkie zliczyć. Na bezkresnym morzu mogą być zdani wyłącznie na siebie, a także na łaskę żywiołu i zmiennej pogody.
Utrzymujące się niskie temperatury również nie nastrajają zbyt pozytywnie. Groźba chorób, które przecież tak często wybuchają na statkach, jest bardzo realna. Nie można też zapominać o zwierzętach, które żyją w tamtym rejonie. Tak naprawdę jednak prawdziwego przeciwnika nie spodziewał się nikt z marynarzy i oficerów. Nagłe, całkiem niespodziewane ataki, bardzo trudne do wytłumaczenia, nawet, jak na równie niesprzyjające okoliczności, napawają ludzi prawdziwym lękiem. Kiedy kolejne osoby giną, sprawa robi się coraz poważniejsza. Czy rzeczywiście wszystkim, bez wyjątku, pisana jest śmierć?
Dan Simmons jest amerykańskim pisarzem, który specjalizuje się w fantasy oraz science fiction. Mimo wszystko, to nie jedyne gatunki, w jakich tworzy. Równie sprawnie porusza się także w obszarze powieści historycznej oraz kryminału. Za swoją literacką twórczość otrzymał wiele nagród, w tym chociażby Nagrodę Locusa oraz Nagrodę Hugo. Jego debiutem literackim było opowiadanie “Pod prąd Styksu”, które zostało opublikowane w “Twilight Zone Magazine”.
Abominacja
5/5Drood
5/5Trupia otucha
5/5Dzieci nocy
5/5Olimp
0/5- Autor: Dan Simmons
- Wydawnictwo Vesper
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2022
- Ilość stron: 24
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788377314203
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: Terror
- Tłumacz: Ochab Janusz
- ISBN: 9788377314203
- EAN: 9788377314203
- Wymiary: 17x24 cm
- Powiązane tematy: Prezenty dla mamy, Darmowa Dostawa, Prezenty do 100 zł - Tanie prezenty świąteczne
Recenzje książki Terror (10)
-
Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Joanna S. w dniu 2023-01-02Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPrawdziwa perełka. Groza w najlepszym wydaniu do tego z twistem historycznym. Wspaniałe wydana. Dla miłośników horroru pożycia obowiązkowa
-
Początkujący RecenzentOcena: 2/5Dodana przez Grzegorz G. w dniu 2018-04-20Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 9 osób uznało recenzję za przydatnąSpróbuje wyrazić szczerą, aczkolwiek niesfrustrowaną opinia czytelnika, który doznał mimo wszystko sporego zawodu, wybierając lekturę tej książki. Nie piszę tego na złość, tylko ku przestrodze. Bo być może znajdzie się, osoba jak ja - kto staje właśnie przed dylematem, czy sięgnąć po fajnie wyglądającą książkę (no bo przecież jest na topie), czy rozsądnie zastanowić się na czym cała rzecz polega.
Terror na pierwszy rzut oka zachwyca. Piękna zdobiona oprawa, z motywem uwięzionego w lodzie statku, opasłe tomiszcze, kolorowe wkładki, motyw podróżniczy. I do tego te nagłówki bijące po oczach... "Bestseller. Fantastyczna powieść. Zachwyt i niezapomniane wrażenia".
Kupujecie to? Bo ja tak! Przyznaję, poszedłem za tym w ciemno... W końcu to polarna przygoda. Oparta na faktach. Prawdziwi bohaterowie. I wielka tragedia!
Otóż uprzedzam wszystkich!!! Nic bardziej mylnego! Książka nie ma w sobie nic z literatury faktu (nawet krzty). Nie sili się nawet na realizm, ani autentyczność. Za to pojawiają się same potwory. i zjawiska niewyjaśnione. Niczym w "Archiwum X", (tam przecież też pisało, oparte na faktach?).
Chwilę się zastanawiałem i szczerze... Machnął bym na to wszystko ręką, gdyby to była autorska wizja - parafraza ludzkości. Jej wad i wypaczeń. Tymczasem jest to prymitywny zabieg wprowadzenia grozy i niewyjaśnionych zjawisk obleczonych w "pseudo mitologię" (nie wiem, nie znam się i może coś z tej mitologii Eskimosów jest prawdą). Poniekąd wtłoczone w ramy "antycznego" dramatu, no bo przecież każdy wie, że źle się to musi skończyć.
Jeśli porzucić tematykę powieści i skupić się na jej wpływie na czytelnika to muszę przyznać, że była to jedna z najbardziej męczących, dołujących i przytłaczających powieści z jakimi ostatnio miałem do czynienia. Fatalizm i pesymizm sączy się z niej niczym trujący jad.. Autor dokonuje na nas psychicznego gwałtu skutecznie uprzykrzając lekturę. Na ponad sześciuset stronach torturuje swych bohaterów (i nas) na różne, wymyślne sposoby. Wmawiając nam, że to wizja XIX wiecznego świata białego człowieka. Gdzie ludzie (biali) są tylko źli, plugawi, głupi. Że ogólnie rządzi nami ślepy traf, a cała cywilizacja, jej dokonania, są bezwartościowe w obliczu wielkiej potęgi przyrody i magii. Można się z tym poniekąd zgodzić, ale czy do końca?
Z drugiej strony - na plus - można zaliczyć ciekawe, niemal namacalne opisy przyrody, tj. surowy polarny obraz, który ma spotęgować fatalizm całej akcji (i co zasadniczo się udało), oraz realistycznie nakreślone postacie (tzn. ich charaktery, aczkolwiek niemające zapewne nic wspólnego z ich historycznym autentyzmem). I chyba to właśnie te dwie rzeczy sprawiły, że mimo wszystko dotrwałem do końca lektury.
Na koniec napiszę że nie lubię powieści grozy, fantasy, itp. I czytelnikom podobnie myślącym szczerze odmawiam tej książki. Nie dajcie się zwieść (podobnie jak ja), że jest to powieść przygodowa, podróżnicza, albo co gorsze biograficzna. Z minionymi czasami ma tyle wspólnego co film kostiumowy. Z prawdą - jeszcze mniej.
brany tylko w kostium epoki. I w arktyczny klimat. -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Adrian T. w dniu 2015-12-09Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąIstotą "Terroru" nie jest bynajmniej strach, tylko obraz walki człowieka z naturą o przetrwanie. Potwór równie dobrze może stanowić wyłącznie wzmacniający symbol – czegoś stojącego nad ludzkim umysłem, a raczej czegoś próbującego nim zawładnąć.
Powieść Simmonsa to kolejna perełka, którą ze względu na bogatą treść, alegoryzm oraz próbę rozrywkowego dopowiedzenia historii jednej z najbardziej tajemniczych wypraw odkrywczych, z dumą możemy położyć obok Hyperiona. Jednak porównując jedne dzieło do drugiego ocenić go nie sposób, gdyż zbyt wiele płaszczyzn je różni i opowiadają o zupełnie innej problematyce, aczkolwiek obie wypadałoby znać. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Łukasz M. w dniu 2016-06-20Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 8 osób uznało recenzję za przydatnąDan Simmons to pisarz znany nie tylko jako autor książek science fiction, lecz również kryminałów, powieści historycznych, czy horrorów. Pokazuje tym samym swoją niesłychaną wszechstronność, jak również ogromny talent - nie jest na pewno łatwo pisać książki z tak wielu różnych gatunków, które są pozycjami dobrymi lub wręcz znakomitymi. Na swój warsztat autor postanowił wziąć również niezwykle trudną do opowiedzenia historię dwóch statków HMS Erebus i HMS Terror. Na podstawie szczątkowych danych, mnóstwa niewiadomych, stworzył niezwykle porywającą książkę, która mrozi krew w żyłach czytelnikowi już od pierwszych stron.
W maju 1845 roku wyrusza ekspedycja badawcza na czele z sir Johnem Franklinem na dwóch statkach – HMS Erebus i HMS Terror. Jej celem jest znalezienie Przejścia Północno-Zachodniego, co ma zaoszczędzić czas potrzebny na opłynięcie obu Ameryk, więc wyruszają zatem ku północnym wybrzeżom Kanady. Jest to ciąg ciasnych przesmyków pomiędzy wyspami Archipelagu Arktycznego, który w tamtych czasach był dość słabo poznany. Od kilkuset lat kolejne ekspedycje systematycznie wzbogacały wiedzę o tych skutych lodem wyspach, lecz wciąż na mapie znajdują się białe plamy a samo Przejście pozostaje nieodkryte... Wszyscy którzy biorą udział w wyprawie sir Johna Franklina wiedzą, że na dalekiej północy czekają ich miesiące przedzierania się przez skute lodem wody i nieustanne opady śniegu oraz gwałtowne huraganowe wiatry. Temperatura spada tam mocno poniżej zera a przez dużą część roku panuje prawie wieczny mrok. Jakby problemów było za mało, to na marynarzy czekają również dzikie zwierzęta.... Jednak grasuje tam również coś jeszcze... coś znacznie gorszego niż niedźwiedzie polarne, coś co śledzi ich na każdym kroku, a kiedy atakuje, robi to znienacka, wykazując przy tym ogromną inteligencję i niesłychane okrucieństwo... Dla uwięzionych w lodzie marynarzy, ze znikającymi zapasami i brakiem jakikolwiek szans na ratunek, jest to sytuacja nie do pozazdroszczenia....
________________________________________
Terror jest bez wątpienia lekturą trudną i wymagającą od czytelnika dużego skupienia. Nie jest to bowiem lekka i łatwa w odbiorze książka, którą można czytać po całym ciężkim dniu. Dla tych, którzy jednak zechcą sięgnąć po tę książkę, będzie to prawdziwa czytelnicza uczta, warta każdej minuty spędzonej na jej czytaniu. Dan Simmons niesamowicie oddał klimat wyprawy na daleką północ Kanady. Zadbał o każdy, nawet najmniejszy szczegół - bogate opisy takielunku, statków, jak również zapadające w pamięć krajobrazy lodowca, paku, czy gwałtownych opadów śniegu. Można dzięki temu poczuć, jakbyśmy sami byli uczestnikami tej wyprawy i dzielili trudny wraz z resztą marynarzy. W książce nie zabrakło również bogatych opisów samej załogi - jest to bardzo różnorodna mieszanka osób, a każdy z nich ma swoje własne grzeszki, cele i interesy. Dzięki czemu historia nabiera ogromnej realności a o losach poszczególnych marynarzy i oficerów czyta się z zapartym tchem. Jednak to co najbardziej mnie urzekło w książce, to fakt, że autor poświęca niekiedy bardzo dużo miejsca na stworzenie danego bohatera, by za kilka rozdziałów uśmiercić go w wyniku odmrożenia, szkorbutu, czy ataku tajemniczej istoty z lodu... Pokazuje w ten sposób jak łatwo można było ponieść śmierć w tamtym trudnym środowisku.
Pewnym minusem, zwłaszcza na początku, są przeskoki w opowiadanej historii. Warto więc od samego początku zwracać uwagę na daty, które są przy poszczególnych rozdziałach (nieprzypadkowo je tam zamieszczono), inaczej niektóre fakty mogą nam się pomieszać i nie zrozumiemy do końca sytuacji w jakiej znaleźli się uczestnicy wyprawy. Historia na dodatek jest opowiadana z punktu widzenia różnych osób - nie tylko oficerów, kapitanów, lecz również zwykłych, szarych marynarzy. Ma to oczywiście swoje plusy, lecz również może powodować pewną dezorientację, zanim dobrze poznamy, kto jest kim i jaką pełni funkcję. Jednakże po kilkudziesięciu stronach bardzo szybko przyzwyczajamy się do stylu autora i wraz z bohaterami ogarnia nas chłód arktycznej północy.
Nie sposób nie wspomnieć o wydaniu. Jest to ogromna, gruba i ciężka książka, którą czyta się zadziwiająco dobrze w takim formacie i nie jest to wcale niewygodne. W książce znajdziemy bogate posłowie dr. hab. Grzegorza Rachlewicz z UAM, w którym przybliża czytelnikowi realia wypraw w celu odkrycia Przejścia Północno-Zachodniego, jak również szczegóły historyczne wyprawy HMS Terror i HMS Erebus. Bowiem do dziś wiadomo bardzo niewiele o losach poszczególnych członków załogi, jak również o losach jednego ze statków. Na samym końcu zamieszczono kilkanaście fotografii, rycin i szkiców mających przybliżyć opisywane przez Simmonsa realia. Był to moim zdaniem strzał w dziesiątkę i spędziłem dużo czasu oglądając i porównując moje wyobrażenia z rysunkami.
Terror odtwarza i wypełnia luki w historii wyprawy sir Johna Franklina, której celem było znalezienie Przejścia Północno-Zachodniego. Simmons z niezwykłą pieczołowitością i szczegółowością odtwarza przebieg jednej z najbardziej zagadkowych i tragicznych wypraw w całej znanej historii badań polarnych. Terror to jednak nie tylko opowieść o sławnej wyprawie, lecz również o ogromnej determinacji z jaką marynarze i oficerowie chcieli odkryć owe Przejście i zapisać się na kartach historii. By wykonać misję, byli gotowi znosić przez wiele miesięcy ogromne niegodności i niedostatek jedzenia. Jest to również opowieść o ludzkiej podłości, która wypływa z człowieka w skrajnych sytuacjach oraz o grozie i zwątpieniu, które czyhają na każdym kroku... Bynajmniej największym potworem nie jest ten czyhający na marynarzy na zewnątrz statku, lecz ten w ich sercach...
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Vesper!
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Bookendorfina I. w dniu 2018-04-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatną"Wymaga się od niego... by zrobił coś tak straszliwego i bolesnego, że nawet jeśli to doświadczenie go nie zabije, to może doprowadzić do obłędu."
Czas spędzony z książką zaliczam do bardzo udanych, w miarę zagłębiania się w fabułę, coraz mocniej angażowałam czytelnicze zmysły, cieszyłam się, że jeszcze wiele stron powieści przede mną, że nie za szybko dobiegnie końca pasjonująca i wciągająca intryga. Uwielbiam obnażanie ludzkich słabości, ale też podkreślanie dobrych cech natury człowieka nieprzestających istnieć nawet w kryzysowych okolicznościach. Wszystko wspaniale mieszało się, znakomicie odzwierciedlając wyrazistych i przekonujących bohaterów, sporo ich w powieści, różnorodnych, zatem jest się czemu przyglądać.
Dynamika akcji zmienna, są fragmenty, które silnie trzymają w napięciu i niepewności, podnoszą poziom czytelniczej adrenaliny, ale są miejsca, gdzie celowo zwalniamy, aby intensywniej poczuć nieprzystępność arktycznego środowiska, lodową pokrywę, przeraźliwe zimno, śnieżne opady, gwałtowne wiatry. Lato stawia ogromne wyzwania dla wytrzymałości organizmu, zachowania zdrowia psychicznego i kontaktu z rzeczywistością, a gdzie dopiero zima z odczytem minus pięćdziesiąt stopni na termometrze. Wszechogarniająca biel lub ciemność, żadnego akcentu zieleni, brązu, szarości, choćby wyblakłych czy ledwo widocznych barw.
I jeszcze poczucie osamotnienia, przymusowego pozostania w niesprzyjających warunkach bez perspektyw na pomoc, ze świadomością konieczności przeżycia być może kilku lat. Nie pomoże nawet fakt, że jest się w grupie członków wyprawy badawczej, gdyż człowiek musi zmierzyć się nie tylko z przeciwnościami losu, zagrożeniami ze strony środowiska, własnymi słabościami, wycieńczającymi organizm chorobami, ale także z drugim człowiekiem, będącym w równie rozpaczliwej i tragicznej sytuacji, wyzwalającym pierwotne i dzikie instynkty pragnienia przetrwania. Prawdziwie ekstremalny sprawdzian dla charakteru, poczucia własnej wartości, odwagi, bohaterstwa, trzymania się kursu wyznaczonych w życiu norm i idei.
Rok tysiąc osiemset czterdziesty piąty, badawcza ekspedycja wypływa z angielskich wybrzeży na statkach "Terror" i "Erebus". Pod zwierzchnictwem Johna Franklina zamierza pokonać arktyczny labirynt i znaleźć przejście między Morzem Baffina a Morzem Beringa. Niestety, obie jednostki utknęły w zdradliwych lodach. Rozpoczyna się walka o honor, ambicje, marzenia, ale z czasem coraz bardziej o życie. Autor nie szczędzi sugestywnych opisów zdarzeń, wypadków, incydentów, niebezpieczeństw. Niepokój i bezsilność związane z osaczeniem, oblężeniem, pułapką, zamknięciem, zaciskającą się pętlą narastającego przygnębienia, nasilającej się tęsknoty i tracenia wiary. A we wszystko wplata się inuicka magia wierzeń. Warto podkreślić piękne wydanie powieści, twarda okładka z atrakcyjną fakturą, wzbogacające posłowie, skumulowane na końcu książki zdjęcia, rysunki, notatki, portrety i obrazy.
[Adres usunięty]