Historia, którą napisało życie i która na pewno pozostawi ślad w każdym czytelniku.
“Uwięziony krzyk” to prawdziwe przeżycia autorki, która z dnia na dzień straciła swoje dotychczasowe życie przez chorobę, z którą musiała się zmierzyć. Jest to książka, którą powinno się przeczytać, bowiem może ona każdego wiele nauczyć.
Anna Naskręt wiodła szczęśliwe życie, pełne energii i planów. Była młodą matką, która miała wiele marzeń do spełnienia. Niestety los zdecydował się pokrzyżować jej plany i krótko po tym, jak się usamodzielniła, przeżyła udar mózgu, w wyniku czego została sparaliżowana. Pomimo tego, że mózg był sprawny, jej ciało było unieruchomione.
Na początku książki autorka opowiada o tym, jakie wiodła życie. Dalsza historia to przedstawienie morderczej walki z chorobą, aby móc dalej realizować swoje plany. Historia pokazuje, że nawet w najciemniejszym okresie życia wola walki potrafi zdziałać cuda. W tej książce autorka prezentuje, czym dla niej jest człowieczeństwo i kobiecość. Zagłębia się w odmęty psychiki. Udowadnia, że otchłań, która teoretycznie powinna ją pochłonąć, nie miała szans, ponieważ nadal tkwiło w niej ogromne pragnienie życia - pomimo sytuacji, w której się znalazła, nadal potrafiła cieszyć się z drobnych rzeczy.
“Uwięziony krzyk” to opowieść, która budzi niezwykle skrajne emocje i przedstawia problemy, z jakimi musi zmagać się osoba niepełnosprawna w codziennym życiu. Pokazuje, jak służby, które powinny pomagać, spisały pacjentkę na straty. Autorka mówi, że jest to również historia jej największego zwycięstwa.
To książka, która pokazuje, że jeżeli mamy w sobie wystarczająco dużo woli walki, nie ma rzeczy niemożliwych. Bardzo wiele zależy od tego, jak bardzo czegoś pragniemy i jak wiele jesteśmy w stanie zrobić, aby to otrzymać.
Od autorki
Byłam młodą matką, zdrową osobą, pełną energii, która miała plany i marzenia na przyszłość. Wkrótce po rozpoczęciu samodzielnego życia przeszłam udar mózgu. W jednej chwili mój świat się zawalił. Zostałam całkowicie sparaliżowana i zamknięta we własnym ciele. Bez możliwości kontaktu ze światem, choć w nieruchomym ciele wciąż działał sprawny mózg.
Uwięziony krzyk to moja opowieść o człowieczeństwie, kobiecości i psychice. O bezkresnej beznadziei, której nie dałam się pochłonąć, a także o małych sukcesach, mojej nieustannej ochocie na życie i radości z tego, co mam.
W najstraszniejszych chwilach rodzice i siostry opiekowali się mną jak niemowlęciem. Czas płynął powolutku… Minęło wiele lat, zanim znowu stanęłam na własnych nogach. Później pojawiła się miłość.
To książka o potyczkach z losem, skrajnych emocjach i codziennych zmaganiach osoby niepełnosprawnej, która mimo choroby chce normalnie żyć.
To także historia mojego osobistego, największego w życiu zwycięstwa.
O autorce kilka słów
Według lekarzy stan Anny Naskręt był na tyle poważny, że nie wierzyli, że przeżyje, a jeśli się uda, to nigdy nie będzie w stanie chodzić czy mówić. Tymczasem dzisiaj w “Uwięzionym krzyku” opowiada swoją historię.