Są książki, które trzeba przeczytać. Które bez wątpienia należą do kanonu i są nieśmiertelną klasyką światowej literatury. Takim bezsprzecznym arcydziełem jest "W cieniu zakwitających dziewcząt" Marcela Prousta.
Książka jest drugim tomem dzieła życia Prousta, czyli "W poszukiwaniu straconego czasu". Cykl uważany jest za autobiograficzny i wiernie oddaje realia epoki oraz specyfikę francuskiego mieszczaństwa w okresie belle epoque. Bohater wchodzi w wiek, kiedy ważne stają się dziewczęta. Obserwujemy jego oczami świat salonów i parków Paryża, urok nadmorskich kurortów. Dotychczasowa fascynacja narratora zdaje się go lekceważyć, ale na horyzoncie pojawia się jej potencjalna następczyni, piękna Albertyna. Co wyniknie z tej znajomości?
Powieść Prousta nie jest jednak jednowymiarowa. Niezwykły jest wysmakowany język, doskonale oddany w tłumaczeniu. Jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech jest malarskość. Autor nie tylko ukazuje świat powieści w barwnych, zmysłowych kadrach, ale i odwołuje się do twórczości konkretnych artystów. Motywacje bohaterów i to, co im w duszy gra, przedstawione zostały po mistrzowsku, zahaczając o psychologiczną introspekcję. Konstrukcja powieści jest nowatorska - po pierwsze, jest dwudzielna (czas utracony - czas odzyskany). Po drugie, na dwudzielność nachodzi życie bohatera: dzieciństwo, dorosłość, starość. Obecne są także układy siódemkowe (7 tomów, 7 pokoi).
Cykl "W poszukiwaniu straconego czasu" liczy 7 tomów - "W cieniu zakwitających dziewcząt" to jego druga część. Pierwszy tom ukazał się we Francji w 1913 roku, a w Polsce po raz pierwszy w 1937 roku. Dzieło Prousta na trwałe weszło do kanonu światowej literatury i nie wypada go nie znać.
Marcel Proust urodził się we Francji w 1871 roku. Oprócz swojego życiowego dzieła publikował także w czasopismach, a nawet zajmował się tłumaczeniami. Przez wielu, również sobie współczesnych, uważany był za geniusza epoki.
Książka jest drugim tomem dzieła życia Prousta, czyli "W poszukiwaniu straconego czasu". Cykl uważany jest za autobiograficzny i wiernie oddaje realia epoki oraz specyfikę francuskiego mieszczaństwa w okresie belle epoque. Bohater wchodzi w wiek, kiedy ważne stają się dziewczęta. Obserwujemy jego oczami świat salonów i parków Paryża, urok nadmorskich kurortów. Dotychczasowa fascynacja narratora zdaje się go lekceważyć, ale na horyzoncie pojawia się jej potencjalna następczyni, piękna Albertyna. Co wyniknie z tej znajomości?
Powieść Prousta nie jest jednak jednowymiarowa. Niezwykły jest wysmakowany język, doskonale oddany w tłumaczeniu. Jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech jest malarskość. Autor nie tylko ukazuje świat powieści w barwnych, zmysłowych kadrach, ale i odwołuje się do twórczości konkretnych artystów. Motywacje bohaterów i to, co im w duszy gra, przedstawione zostały po mistrzowsku, zahaczając o psychologiczną introspekcję. Konstrukcja powieści jest nowatorska - po pierwsze, jest dwudzielna (czas utracony - czas odzyskany). Po drugie, na dwudzielność nachodzi życie bohatera: dzieciństwo, dorosłość, starość. Obecne są także układy siódemkowe (7 tomów, 7 pokoi).
Cykl "W poszukiwaniu straconego czasu" liczy 7 tomów - "W cieniu zakwitających dziewcząt" to jego druga część. Pierwszy tom ukazał się we Francji w 1913 roku, a w Polsce po raz pierwszy w 1937 roku. Dzieło Prousta na trwałe weszło do kanonu światowej literatury i nie wypada go nie znać.
Marcel Proust urodził się we Francji w 1871 roku. Oprócz swojego życiowego dzieła publikował także w czasopismach, a nawet zajmował się tłumaczeniami. Przez wielu, również sobie współczesnych, uważany był za geniusza epoki.