Autor przedstawia galerię swoich przodków, wśród których znajdują się jaskiniowiec, a nawet… duch. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Autor o książce
Postanowiłem na kilka tygodni zdziecinnieć i napisać wierszyki oparte dość swobodnie na życiorysach członków mojej rodziny (...). A właściwie naszej, bo i przecież rodziny mojej siostry, która tę książkę ilustrowała. Wydaje mi się, że mamy przodków dość zwyczajnych. Ale i jestem przekonany, że nawet na bardzo zwyczajną rodzinę można spojrzeć z niezwyczajnej perspektywy: w każdym z nas tkwi jakieś dziwactwo, każdy z nas ma w życiorysie jakąś przygodę, o każdym można opowiedzieć jakąś anegdotę. A jeśli nie, to od czego mamy wyobraźnię?
Michał Rusinek