Jak długo można być niemym i bezsilnym świadkiem wydarzeń, w których giną niewinni ludzie? Czy poprawność polityczna nie jest po prostu arogancją, która ucisza i zaślepia?
Zamach terrorystyczny na World Trade Center 11 września 2001 roku był wydarzeniem, przez które świat się zatrzymał. Stał się piętnem dla wielu pokrzywdzonych i dla tych, którzy stracili tam bliskich. WTC jest symbolem wielkiego okrucieństwa środowisk terrorystycznych i pomnikiem wszystkich ofiar, który przez zachodni masochizm zaczyna podupadać. Czy naprawdę granice między Zachodem, a światem islamu nie istnieją? Jeśli tak, to dlaczego wciąż giną ludzie i dlaczego z powodu islamu, rzekomej religii pokoju?
"Wściekłość i duma" jest odważną pozycją, która została napisana pod wpływem wciąż nasilającej się ekspansji wyznawców islamu do Europy. Tutaj rodzą się pytania, dotyczące akceptacji tego zjawiska. Czy warto godzić się na obecność imigrantów, którzy nie przejawiają jakiejkolwiek chęci na przystosowanie się do życia w europejskiej kulturze? Mało tego, wyrażają brak poszanowania, a nawet próbują wdrożyć swój porządek i zasady, którym mają się podporządkować również narody ich przyjmujące? W publikacji islam został porównany do faszyzmu, bo podobnie zakładają, że za brak adaptacji należy się najwyższa kara, śmierć. Książka jest jednocześnie upustem emocji stłamszonych w społeczeństwie pod presją poprawności politycznej i dumy z przynależności do europejskiej cywilizacji.
Oriana Fallaci jest włoską dziennikarką, której książka wywołała ogromne zamieszanie na rynku czytelniczym, co spowodowało, że publikacja trafiła na sam szczyt listy bestsellerów, a jej sprzedaż osiągnęła kilka milionów egzemplarzy. Książką, w której także porusza trudny temat islamu jest "Siła rozumu", będąca osobistymi refleksjami Fallaci, nazywającej się "chrześcijanką-ateistką".
