Historia, w której nic nie jest takie, jakim się wydaje.
Poznaj niezwykłą opowieść o odmienności i poszukiwaniu własnej tożsamości. O wychodzeniu z traumy, samoakceptacji i o opowieściach, które potrafią ocalić.
“Znak kukułki” to książka, której na pewno nie można uznać za typową i oczywistą - od pierwszych stron czytelnik zostaje zbombardowany potężną dawką emocji, a to nie koniec zawirowań i niewiadomych. Trudno bowiem śledzić historię, nie wiedząc nawet, co dzieje się w niej naprawdę. Baśniowy, mroczny klimat, ciekawie poprowadzona narracja i nietypowy pomysł na fabułę to tylko jedne z licznych zalet tej niezwykłej powieści.
Główna bohaterka, Alina, ma poważne problemy nie tylko z własną tożsamością. W wyniku zaburzeń snu nie potrafi do końca rozróżnić, czy to, co widzi, jest tak naprawdę jawą czy sennym marzeniem. Nietypowa dolegliwość nie tylko skutecznie utrudnia jej zwykłe funkcjonowanie, ale też często przenosi w alternatywny świat, który nie zawsze wydaje się przyjazny. Wszystkie problemy zaczęły się już w odległej przeszłości, kiedy Alina miała zaledwie kilka lat - znaleziono ją samotną na skraju lasu. Dziewczynka nie umiała odpowiedzieć na pytanie, jak się tam znalazła ani kim jest. Właśnie wtedy trafiła do swoich rodziców adopcyjnych, z którymi spędziła najlepsze lata swojego życia.
Tuż przed śmiercią przybrany ojciec, który niegdyś pracował jako dziennikarz, pozostawia Alinie teczkę z informacjami, które mogą pomóc jej w dotarciu do prawdy o skomplikowanej przeszłości. Jak się okazuje, mężczyzna skupiał się na sprawach tajemniczych zaginięć dzieci, mających miejsce na przestrzeni ostatnich stu lat. Każde dziecko pojawiało się ponownie, z nietypowym znakiem na ciele, który nazywano znakiem kukułki. Czy Alina i Greta, nowa lokatorka, zdołają rozwiązać tajemnice, które skrywa przeszłość? Czy grupka przypadkowych, zupełnie obcych sobie osób, może mieć ze sobą coś wspólnego?
O autorce
Anna Bichalska urodziła się 28 października 1983 roku i pochodzi z Podlasia. To znakomita polska pisarka, która zyskała już grono wiernych fanów. Od najmłodszych lat uwielbiała czytać i pozostała wierna temu hobby - teraz chętnie opowiada też własne historie. Prócz “Znaku kukułki” napisała również “Czarci Most” oraz “Wzgórze Niezapominajek”.