Książka, która od samego początku zmusza do refleksji. Choć nie przedstawia mrożącej krew w żyłach fabuły i nie opowiada o wszechobecnych problemach dzisiejszego świata, to jest warta uwagi.
Historie kobiet, które o swoim małżonku od pierwszych dni tak naprawdę nie wiedziały nic. Żon, którym po latach szczęśliwego związku zawalił się świat. "Żony gejów" - niezwykły reportaż od Marii Mamczur.
Anna przez wiele lat żyła w szczęśliwym związku ze swoim ukochanym. Był dla niej tak wspaniałym mężczyzną, że nigdy nie podejrzewałaby go o nic, co mogłoby ją zranić. Piętnaście lat życia w kłamstwie. Kilkanaście lat życia w nieświadomości, by w przeciągu chwili poznać druzgocącą prawdę o swoim partnerze. Odkrycie zdrady zawsze jest bolesne. Rzecz w tym, że gdyby kochanką była kobieta, może byłaby w mniejszym szoku i zupełnie inaczej przeżyła tę sytuację. Tymczasem okazuje się, że SMS-y wysyłane przez jej partnera były kierowane do kilku mężczyzn.
Łucja znalazła się w podobnej sytuacji - została niesamowicie zraniona przez człowieka, którego kochała całym sercem, bo nie spodziewała się, że ON tak naprawdę nie czuje do niej niczego poza przywiązaniem. Jedynym wytłumaczeniem jej ukochanego była próba zapomnienia, kim tak naprawdę jest i spróbowania normalnego życia. Choć Ryszard doskonale wiedział, że krzywdzi kobietę, którą przez tyle czasu miał u swojego boku, nadal głęboko wierzył, że uda mu się zmienić orientację.
Kolejna kobieta do sytuacji podeszła zupełnie inaczej - być może trochę się spodziewała, a może nic już nie potrafi jej zadziwić w dzisiejszych czasach. Przez dwadzieścia pięć lat była przykrywką dla męża geja. Dla niej nie jest to jednak nic złego - ważniejsze jest jej uczucie do mężczyzny, z którym spędziła ćwierć wieku. Co prawda w sypialni nigdy nie było zachwycająco, natomiast pozostała część życia zawsze ją satysfakcjonowała i uszczęśliwiała.
"Żony gejów" to książka pokazująca sytuacje trzech kobiet, które są zaledwie kroplą w oceanie podobnych przypadków.
Kilka słów o autorce
Maria Mamczur jako niezwykle doświadczona i doceniana reporterka podjęła się tematu tabu - mało kto tak naprawdę potrafi o tym rozmawiać, mimo że jest to nagminny problem dotykający zarówno kobiety, jak i mężczyzn.