Co dzieje się w naszych głowach, kiedy się modlimy? Jak nasz mózg reaguje na różne formy aktywności duchowej i religijnej? Co łączy pod względem neuronalnym przedstawicieli różnych religii?
Na Ziemi żyje obecnie około siedem miliardów ludzi. Z tego mniej-więcej sześć miliardów wyznaje jakąś religię. Jeśli spojrzymy na kwestię wiary z perspektywy globalnej, okaże się, że 87% populacji uznaje istnienie jakiejś mistycznej, wyższej siły. Chrześcijanie, muzułmanie i hindusi stanowią dwie trzecie wszystkich wierzących. Pozostałe 1,4 miliarda to wyznawcy buddyzmu, shinto, sikhizmu, judaizmu, bahaizmu i rozmaitych religii ludowych. Ludzie nadają swoim bogom rozmaite imiona, przypisują im konkretne atrybuty i moce. Niektóre bóstwa są antropomorficzne. Chrześcijanie i Żydzi wierzą na przykład, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Wywodzący się z tego samego pnia muzułmanie nie ośmieliliby się jednak nigdy ukazać Boga pod jakimkolwiek wizerunkiem. Bo też w wielu religiach siła wyższa ma postać bardziej abstrakcyjną. Często uznaje się obecność bóstwa wszędzie: w powietrzu, w roślinach i zwierzętach, również w nas samych?
"Duchowe życie mózgu" to książka o tym, skąd bierze się potrzeba wiary? Jak zachowuje się nasz mózg, gdy uprawiamy jakąś formę kultu? Które obszary mózgu wykazują aktywność, kiedy modlimy się, składamy ofiary, bądź też w jakikolwiek inny sposób oddajemy się religijnym rytuałom? Które zatem części ośrodkowego układu nerwowego biorą udział w naszym życiu duchowym, które zaś pozostają wówczas bierne?
Jej lektura pozwala odkryć to, w jaki sposób nasz organizm przeżywa to, co zdaje się wykraczać poza jego granice. Autorzy odsłaniają przed nami zjawiska neuronalne, które są wspólne dla przedstawicieli najróżniejszych religii bądź wyznań. Jak zatem mózg umożliwia ludziom bycie istotami religijnymi i duchowymi? Przekonajcie się sami biorąc do rąk tę wyjątkową publikację!
Na Ziemi żyje obecnie około siedem miliardów ludzi. Z tego mniej-więcej sześć miliardów wyznaje jakąś religię. Jeśli spojrzymy na kwestię wiary z perspektywy globalnej, okaże się, że 87% populacji uznaje istnienie jakiejś mistycznej, wyższej siły. Chrześcijanie, muzułmanie i hindusi stanowią dwie trzecie wszystkich wierzących. Pozostałe 1,4 miliarda to wyznawcy buddyzmu, shinto, sikhizmu, judaizmu, bahaizmu i rozmaitych religii ludowych. Ludzie nadają swoim bogom rozmaite imiona, przypisują im konkretne atrybuty i moce. Niektóre bóstwa są antropomorficzne. Chrześcijanie i Żydzi wierzą na przykład, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Wywodzący się z tego samego pnia muzułmanie nie ośmieliliby się jednak nigdy ukazać Boga pod jakimkolwiek wizerunkiem. Bo też w wielu religiach siła wyższa ma postać bardziej abstrakcyjną. Często uznaje się obecność bóstwa wszędzie: w powietrzu, w roślinach i zwierzętach, również w nas samych?
"Duchowe życie mózgu" to książka o tym, skąd bierze się potrzeba wiary? Jak zachowuje się nasz mózg, gdy uprawiamy jakąś formę kultu? Które obszary mózgu wykazują aktywność, kiedy modlimy się, składamy ofiary, bądź też w jakikolwiek inny sposób oddajemy się religijnym rytuałom? Które zatem części ośrodkowego układu nerwowego biorą udział w naszym życiu duchowym, które zaś pozostają wówczas bierne?
Jej lektura pozwala odkryć to, w jaki sposób nasz organizm przeżywa to, co zdaje się wykraczać poza jego granice. Autorzy odsłaniają przed nami zjawiska neuronalne, które są wspólne dla przedstawicieli najróżniejszych religii bądź wyznań. Jak zatem mózg umożliwia ludziom bycie istotami religijnymi i duchowymi? Przekonajcie się sami biorąc do rąk tę wyjątkową publikację!